Statystyczna Polka rodzi dziś 1,3 dziecka. O prostym zastępowaniu pokoleń można mówić, gdy ten wskaźnik przekracza dwójkę. W Polsce taka sytuacja miała miejsce ostatni raz 20 lat temu… Przewodnik Katolicki, 1 lutego 2009
Kiedy pojawiły się samochody, ludzie pomyśleli: Dzięki nim szybciej dostaniemy się na miejsce i będziemy mieli więcej czasu dla siebie. Ale kiedy już przyjechali przyszło im do głowy: Przecież jadąc tak szybko, możemy zajechać o wiele dalej. Wsiedli ponownie i zajechali o wiele dalej. Ledwo zdążyli na ostatnią chwilę. Don Bosco, 4/2008
Skąd brać siłę, gdy diagnoza lekarska brzmi jak wyrok, a serce pyta: „Boże, czemuś mnie opuścił?”. Co robić, by wyrwać ze szponów nieuleczalnej choroby ukochaną córeczkę? Taką jak Amelka.
W życiu każdego człowieka – tak jak w różańcu – przeplatają się chwile radosne, świetliste, bolesne i chwalebne. Chcę podzielić się małymi promykami radości, które nadają blasku szarej codzienności.
Hospicja domowe w wielu przypadkach przywracają ludziom ciężko chorym wiarę w dobroć, miłość, wyrozumiałość i bezinteresowność. W tym kalekim świecie egoizmu, propagującym eutanazję jako antidotum na cierpienie, pozwalają uwierzyć w człowieka
Koło ratunkowe. Drabinka do nieba. Różaniec. Nie ulega wątpliwości, że to trudna modlitwa. Bardzo prosta i jednocześnie bardzo trudna.
Powoli oswajamy się z tegorocznym hasłem roku duszpasterskiego: „Idźcie i głoście”. Widnieje ono na różnych plakatach, mówią o nim księża w kazaniach, przypominane jest powołanie do bycia misjonarzem Chrystusa w swoim środowisku.
Moja córka chce, żebym przejęła opiekę nad wnukami. Ale ja zapytałam: „A moje studia teologiczne to co?”. Obraziła się, a ja przecież trójkę swoich dzieci wychowałam i wykształciłam. Czy teraz nie mam prawa zrobić coś dla siebie? Idziemy, 3 czerwca 2007
– Weź sobie tę przeklętą blaszkę i daj mi spokój! Zezłoszczony wypytywaniem o ozdobę, o której niewiele wiedział, współwięzień zerwał rzemyk z szyi i rzucił go pod nogi Claude’a. Ten podniósł zawieszkę z podłogi i za przyzwoleniem strażnika zawiesił sobie na szyi. Tak bardzo mu się podobała…
Myślę, że potrzeba nam tego, o co Grecy prosili Filipa w Ewangelii św. Jana: „Chcemy widzieć Jezusa”. Chrześcijanin, kapłan, zakonnik musi być „przezroczysty” dla Boga. Głos Karmelu, 04/2007