Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Sprawa Adama „Nergala” Darskiego ciągnie się w polskich sądach już od kilku lat. Nie oznacza to jednak, że nikt już się tym nie interesuje. Niedawno oświadczenie w obronie lidera zespołu Behemoth wydała Komisja Europejska.
Jako biskup nie mogę klękać przed każdym, kto wyznaje skrajnie antychrześcijańskie poglądy. Nie będę klękał przed Nergalem, Magdaleną Środą czy Janem Hartmanem. Nie czuję z nimi żadnej wspólnoty.
„Ludzi nie obchodzi, że Nergal podarł Biblię i obraża katolików. Czy to potwierdzenie rosnącej tolerancji Polaków?” – zastanawiał się ponad miesiąc temu tygodnik, który jako pierwszy posłużył się prowokacyjnie postacią muzyka o wiele bardziej znanego wówczas ze swego związku z Dodą i poważnej choroby niż z dokonań artystycznych czy z poglądów, jakie ma.
Sąd Rejonowy w Gdyni uniewinnił Adama Darskiego (pseudonim Nergal), oskarżonego przez grupę posłów i Ryszarda Nowaka, przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, o obrazę uczuć religijnych (art. 196 Kodeksu karnego).