O szczęściu w małżeństwie, mieszkaniu „na próbę” i „małżeńskich apteczkach” oraz o tym, czego mężczyźni boją się w Kościele, z ks. dr. Piotrem Pawlukiewiczem i dr. Jackiem Pulikowskim
Mówiąc o świecie Biblii, nie możemy milczeć o Bogu. Ja mogę powiedzieć o Nim tylko to, kim jest dla mnie. By to zrobić, muszę opowiedzieć o moim życiu, na które dziś, dzięki Biblii, patrzę inaczej niż przed laty.
Krąży pośród ludzi takie powiedzonko, które mówi, że pośpiech jest potrzebny jedynie przy łapaniu pcheł. Ksiądz Jan Twardowski napisał w jednym ze swoich wierszy: „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”. Widzimy od razu, że ksiądz – poeta mówi o zupełnie innej rzeczywistości.
Dziewczynka urodziła się ze zdeformowaną twarzą. Fachowo nazywa się to przepukliną oponowo-mózgową. Prościej – dziewczynka nie miała części czoła, prawej zatoki nosowej, kości nosa. Jedno oko było bez powieki. Lekarze podejrzewali wcześniej zdeformowanie twarzoczaszki, ale nie aż takie. Niedziela, 19 kwietnia 2009
Czasem zostają po nich strzępy notatek, jakiś sweter lub szalik, fotel powycierany na łokciach, zdjęcie z twarzą bez rumieńca, obrączka… Zmarli wcale nie odchodzą. Oni tylko „wymykają się naszym oczom”.
Zdarza się, że dzieci znajdują „sposób” na niechcianą obecność zniedołężniałych i schorowanych rodziców: oddają ich do domu opieki, schroniska czy hospicjum pod pozorem niemożności sprawowania właściwej opieki. Czas serca, 104/2010
1 lipca 2012 r. mija 100. rocznica urodzin Piotra Molli – męża św. Gianny Beretty Molli. Swój tekst rozpoczynam słowami uratowanej córki Gianny Emanueli, dla której był on „Złotym Tatusiem”
Karol odłożył pióro. Złożył kartkę i wsunął do koperty z nazwiskiem przyjaciela. Jutro przekaże list koleżance, która co kilka dni przekracza zieloną granicę, żeby spotkać się z rodziną w Wadowicach. Szczekaczka za oknem przypominała mieszkańcom Krakowa o zbliżającej się godzinie policyjnej
Największym zagrożeniem dla mężczyzn są uzależnienia oraz niezdolność do małżeństwa.
Ile może zdziałać prawdziwa miłość dziecka do matki! Dziecko potrzebując w naturalny sposób ojca i matki, zarazem pomaga swoim rodzicom odkrywać piękno ich rodzicielskiego powołania. A zatem dziecko ma także do spełnienia swoje ważne i niecodzienne zadanie w budowaniu więzi rodzinnej.