Żeby móc się jako naród zrekonstruować, będąc słabym, zdezorganizowanym narodem, po serii katastrof cywilizacyjnych – zabory, wojny, okupacja hitlerowska, komunizm – potrzebujemy swego państwa, którego jednak nie potrafimy na dobre zdobyć.
Jeśli chodzi o wygląd, proboszcz Ostasz jest lekko łysawy, po czterdziestce, można go spotkać w brudnym swetrze i koloratce. Brudny sweter to znak, że proboszcz porządkuje cmentarz albo idzie do kotłowni w szkole.
W sporach o formę liturgii Mszy nie chodzi o język, o szaty liturgiczne, o to, w którą stronę zwrócony jest kapłan, ale o pewną koncepcję człowieka, Kościoła, Ofiary Chrystusa, o formację duchową chrześcijan. List, 1/2009