30 czerwca 2013 r. na ulice Kairu i wielu innych egipskich miast wyszło ponad 33 mln rozgoryczonych ludzi
Nie trzeba dziś wcale napisać Szatańskich wersetów jak Salman Rushdie, ba nie trzeba w ogóle zrobić niczego konkretnego, by zostać oskarżonym przez radykalnych islamistów o bluźnierstwo zagrożone najwyższym wymiarem kary.
Według danych organizacji „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, co dziesiąty chrześcijanin na świecie jest obecnie prześladowany za wiarę, a ponad 170 tys. z nich ginie co roku z tego powodu
O przypadku sudańskiej chrześcijanki z prof. Valentiną Colombo – specjalistką od islamu wykładającą na rzymskim Uniwersytecie Europejskim – rozmawia Włodzimierz Rędzioch
Z ks. dr. Waldemarem Cisłą – dyrektorem Sekcji Polskiej międzynarodowej organizacji katolickiej Pomoc Kościołowi w Potrzebie – rozmawia Tomasz M. Korczyński
Fascynacja radykalnym islamem dotyczy coraz częściej rodowitych Europejczyków: młodych, wykształconych, z wielkich miast.
„Urodziłam się chrześcijanką i jeśli z tego powodu mam zginąć, wolę umrzeć jako chrześcijanka” – tak mówiła 54-letnia Khiria Al-Kas Isaac do swych oprawców, gdy ci przystawiali jej miecz do szyi.
Wschodnia Ukraina i Bliski Wschód to nie jedyne miejsca na świecie, w których toczą się konflikty. Punktów zapalnych jest zdecydowanie więcej.
Nigeria, najludniejsze państwo Afryki, gdzie śmierć przyjeżdża nocą na motorach, podkłada bomby i pali żywcem, wołając przy tym: „Allah jest wielki”.
Choć władze Nigerii, przy udziale sił międzynarodowych, powoli odnoszą sukcesy w walce z islamistami z Boko Haram, to jednak miejscowi chrześcijanie nie mogą jeszcze czuć się bezpieczni.