Wiele, zbyt wiele znaków wskazuje na to, że nadchodzi noc polskiego chrześcijaństwa. Tygodnik Powszechny, 29 kwietnia 2007
Z mojej perspektywy widzę Kościół żywy. Tygodnik Powszechny, 19 sierpnia 2007
Nagły kryzys żywnościowy dotknął świat. Wkrótce w biedzie znaleźć może się 100 mln osób. Ceny ryżu i zbóż wciąż idą w górę. W jakim stopniu ta sytuacja dotyczy Polski? Czy na pewno nie zagraża nam głód? Idziemy, 25 maja 2008
„Kryzys” to słowo, które często pojawia się w naszych rozmowach i często staje się niejasnym wytłumaczeniem wielu spraw. Czym zatem jest kryzys, którego wszyscy się boją, skąd się wziął i jakie są jego przejawy? Niedziela, 5 lipca 2009
Mój ojciec 40 lat pracował w kopalni pod ziemią w przodku. I gdy trzeba było brał udział w strajku okupacyjnym, głodowym. Zjechał do kopalni i tam podjął z innymi głodówkę. Nie robił tego tylko dla siedmiorga swoich dzieci, dla żony, ale dla dobra wszystkich ludzi pracy. Przewodnik Katolicki, 29 listopada 2009
Uroku Śląskowi przydają bowiem Ślązacy. I tak to już jest, że po bliższym spotkaniu ze Śląskiem albo się go kocha, albo nie chce mieć z nim nic wspólnego... Niedziela, 29 listopada 2009
Duszpasterz może przekonywać, że Bóg jako kochający ojciec chce naszego dobra. Ale co innego przyjąć tę naukę w duchu zawierzenia, a co innego wiedzieć, jak to jest, gdy dla własnego dziecka człowiek gotów jest wszystko poświęcić. Tygodnik Powszechny, 31 stycznia 2010
Demonstrujemy przynależność i poparcie dla Kościoła. Robią to wszystkie partie polityczne, z lewicą włącznie. Dzieje się tak dlatego, że katolicyzm pełni w Polsce nie tylko rolę religii, lecz jest przede wszystkim sposobem określania tożsamości – i to przez negację. Przegląd Powszechny, 2/2010
Telewizja publiczna nie powinna kierować się głównie walką o liczbę widzów. Jakość programu, a nie liczba osób, które go oglądają, powinna tu być wyznacznikiem. Niedziela, 28 lutego 2010
Jestem jak chasyd, który mówi, że do cadyka nie jeździ po to, żeby słuchać, czego ten naucza. On jedzie zobaczyć, jak cadyk ma zawiązane sznurówki. Mnie wystarczyło patrzeć, jak Papież ma zawiązane sznurówki.