Częstą barierą przed wyznaniem grzechów w konfesjonale jest wstyd lub lęk. Przyznanie się do winy zawsze wiele nas kosztuje i jest krępujące. Uczuć w konfesjonale nie unikniemy. Moim zdaniem one są cennym wzmocnieniem wyznania grzechów i żalu za nie. List, 3/2007
Wiśnie po krzyżacku? Konfitura brewiarzowa albo anielska? A może sos szafarza ze śliwki i cebuli? Wbrew pozorom nie jest to wcale lista dań serwowanych przez XV -wieczną przydrożną karczmę, ale zaledwie niewielka część spośród specjałów oferowanych dziś przez benedyktynów z Tyńca. Przewodnik Katolicki, 3 czerwca 2007
Kończy się rok Pański 2007. W polskiej przestrzeni publicznej zdominowany przez wybory parlamentarne oraz sport, który coraz częściej potrafi wyprzeć nawet niezmiennie obecnych i nudnych polityków. Przewodnik Katolicki, 23 grudnia 2007
Społeczeństwo „radzi” sobie z tym problemem poprzez unieważnienie tego dziecka i bagatelizowanie i/lub zaprzeczanie przeżyciom matek. Również niektórzy terapeuci próbują wmówić kobietom: „To nie było nic ważnego, zapomnij o tym”. Zeszyty Karmelitańskie, 2/2008
Polscy miłośnicy ezoteryki najczęściej czują się katolikami. Jednak ich przekonania religijne, w rzeczywistości są przypadkowym zlepkiem wiedzy psychologicznej, tradycji religii wschodnich lub magicznych i chrześcijaństwa. List, 1/2010
Wolontariat nie tylko daje wiele satysfakcji z pracy na rzecz drugiego człowieka i możliwości samorealizacji, ale przede wszystkim uczy cierpliwości, miłości i szacunku. Wychowawca, 2/2010
Dziś, na progu drugiej dekady wieku dwudziestego pierwszego, można jednak odnieść wrażenie, że historia kina zatoczyła koło, by powrócić do jego bulwarowej postaci, że ludyczna funkcja filmu stała się znowu pierwszoplanowa.
Ojciec Święty wracał do Wadowic przez całe życie. Kochał to miasto i czuł się w nim dobrze. Te uczucia ma pokazać przebudowywane właśnie muzeum w Wadowicach.
Biblia zadomowiła się w polskiej kulturze masowej. W księgarniach możemy natrafić na tytuły: „Biblia internautów”, „Biblia wędkarzy”, „Biblia hodowców kanarków” itd. Oczywiście niewiele mają one wspólnego ze słowem Bożym, zapisanym na kartach Starego i Nowego Testamentu.
Medalik zaczął się bardzo szybko rozprzestrzeniać. Za jego pośrednictwem dokonywało się wiele nawróceń i uzdrowień. Coraz więcej ludzi mówiło o szczególnych łaskach i dobrodziejstwach, których doświadczali w swoim życiu poprzez ufność w opiekę Maryi Niepokalanej, której wizerunek widnieje na medaliku.