Właściwie dlaczego my się abp. Głódziem zajmujemy? Przecież nie po to, żeby nas w telewizji pokazali. Nie z powodu zemsty. Nie żeby zrobić mu krzywdę. Nam po prostu na nim zależy. Ale żeby żyć w prawdzie, on powinien uznać, że krzywdzi innych.
W ostatnim czasie w Szczecinie gościł kard. Raymond Leo Burke. Był on prelegentem podczas konferencji „Małżeństwo i rodzina. Źródła kryzysu i drogi wyjścia”. Ten amerykański duchowny, pochodzący ze stanu Wisconsin, był m.in. arcybiskupem Saint Louis (2004-08) i prefektem Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej w Rzymie (2008-14). W 2013 r. uczestniczył w konklawe, które wybrało papieża Franciszka. Obecnie jest patronem Suwerennego Zakonu Maltańskiego
Litwa, która doświadczyła bardzo mocno prześladowań ze strony sowieckiego komunizmu, doczekała się w ubiegłym roku beatyfikacji pierwszego męczennika tego okresu arcybiskupa Teofila Matulionisa (1873-1962).
Z biskupem pomocniczym diecezji kieleckiej Andrzejem Kaletą – o potrzebie, zasadach i formach realizacji stałej formacji kapłańskiej – rozmawia Agnieszka Dziarmaga
Gdy papież Franciszek usłyszał historię jego życia, powiedział tylko jedno zdanie: „Ty jesteś męczennikiem!”. A potem się rozpłakał. Po raz pierwszy w czasie pontyfikatu. Kard. Ernest Simoni w więzieniu spędził 28 lat. Tylko dlatego, że był księdzem. To jedna z najbardziej fascynujących współczesnych postaci Kościoła katolickiego. Ma 90 lat, jest Albańczykiem. Z kard. Ernestem Simonim rozmawia Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP
Salezjanin ze Słowacji bł. ks. Tytus Zeman (1915-1969)
W obecnej sytuacji Kościoła nie widzę dla nas, duchownych, innej drogi wyjścia z klerykalizmu i plemiennej zawziętości jak „zwrócenie karabinu świeckim”.
Podczas więzienia arcybiskup Baraniak nie dał się w jakikolwiek sposób wmanewrować w zamiary komunistycznych władz, aby przygotować pokazowy proces prymasa Wyszyńskiego. Pozostał niezłomny pomimo licznych tortur i szykan.
Do pastuszków fatimskich przychodziło wielu księży, aby ich przesłuchać, sprawdzić ich wiarygodność, ale tylko o jednym mówi się, że poszedł z dziećmi na Cova da Iria i pomodlił się z nimi na różańcu.
Tu tyle pracy, tylu ludzi czeka na kapłana, a ja przez tyle lat zajmowałem się właściwie głupstwem – te słowa napisał, już w Kazachstanie, o. Serafin Kaszuba, wspominając czas studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim.