Systematycznie spadająca liczba rodzących się dzieci w połączeniu z masową emigracją zarobkową młodzieży może już w perspektywie kilkunastu lat doprowadzić do utraty przez Polskę demograficznej suwerenności. W tej sytuacji wszechstronne wsparcie dla rodzin, szczególnie dla rodzin wielodzietnych, powinno być programowym priorytetem każdego rządu Rzeczypospolitej. Niestety, w rzeczywistości jest wręcz przeciwnie.
Pomoc w ramach funduszy unijnych może otrzymać nawet zwyczajny Kowalski! – Jesteśmy po to, by wydać pieniądze do ostatniego euro – mówią w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych. Mazowsze ma w ma rekordową pulę dotacji unijnych do rozdzielenia. Idziemy, 27 stycznia 2008
„Ojczyznę kochać trzeba i szanować, nie deptać flagi i nie pluć na godło. Należy też w coś wierzyć i ufać” – śpiewał klasyk rodzimego rocka Muniek Staszczyk z zespołu T-Love. Te słowa dla młodych Polaków to dziś konkretna wartość czy raczej pusty slogan? Przewodnik Katolicki, 8 listopada 2009
Polska rodzina przetrwała czasy zaborów, wojen i okupacji. Miała się nieźle w Peerelu, odnotowując wielki baby boom w końcówce lat 40. i w latach 50. ubiegłego wieku. Mniejszy w latach 70. i całkiem spory w 80. Mimo komunistycznej paranoi rodzina była dla Polaków autoterapią. Dziś wszystko stanęło na głowie!
Z abp. Henrykiem Hoserem – ordynariuszem warszawsko-praskim – rozmawiają Magdalena Kowalewska i Artur Stelmasiak
Pro- czy antyrodzinna? To przecież bardzo ważne, jaka polityka prowadzona jest w Polsce wobec rodziny. Miejmy nadzieję, że zadba o nią też nowy prezydent. Od tego bowiem zależy nasza przyszłość.
Nad Polskę nadciąga demograficzne tsunami. Uderzy w nas w okolicach 2020 r., kiedy pokolenie powojennego wyżu odejdzie na emerytury. To jednak jeszcze nie koniec przerażających prognoz. Jeśli Polaków będzie nadal ubywać, za 150 lat grozi nam całkowita eksterminacja narodu.
Wystarczy rozejrzeć się wokół siebie, przyjrzeć przechodniom na ulicy, zajrzeć do sklepu, by zauważyć, że wśród nas jest coraz więcej osób starszych. Przegląd Powszechny, 10/2008
Bezdroża (nie)zależności na drodze do dorosłości
Kwiat Galilei. Tak mówi się o Nazarecie – mieście, w którym żyła Święta Rodzina. Wyjątkowość tego miejsca wypływa z tego, co można by nazwać duchem Nazaretu, czyli życia codziennością przepojoną obecnością Bożą.