Główną sensacją wizyty Dmitrija Miedwiediewa w Polsce powinna być jej zwyczajność.
Chciałbym pełnić swoją funkcję w sposób uczciwy, ale w narastającym szumie, by nie powiedzieć – bełkocie, coraz trudniej mi identyfikować stanowiska, którym należy oddać głos i umożliwić społeczne zaistnienie.