Opublikowany właśnie raport Głównego Urzędu Statystycznego jest alarmujący. Mimo wzrostu gospodarczego i większych nakładów na pomoc społeczną bieda w Polsce rośnie, zamiast się zmniejszać
Ukrainę uważa się za duży kraj o znaczącym potencjale rozwojowym. Z pewnością nie wykorzystuje ona wszystkich swych możliwości, czego przyczyn szukać trzeba w uwarunkowaniach historycznych i w obecnej sytuacji Przegląd Powszechny, 3/2009
Z każdym tygodniem, a nawet z każdym dniem rozwiewają się nadzieje rządu na bezbolesne przeczekanie światowego kryzysu gospodarczego, a kolejne prognozy ekonomiczne coraz bardziej obniżają przyszłoroczne tempo wzrostu w naszym kraju. Przewodnik Katolicki, 7 grudnia 2008
Najczęściej wymienianą i omawianą w mediach kategorią ekonomiczną jest produkt krajowy brutto (PKB), a jego zwiększenie (zmniejszenie) w wymiarze realnym ( a więc po uwzględnieniu inflacji) w danym okresie roku w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, jest uważane za miarę wzrostu gospodarczego (recesji) danego kraju, a także miarę wzrostu poziomu życia jego mieszkańców (choć to drugie określenie nie jest do końca prawdziwe).
O optymalizacji, prywatyzacji i upaństwawianiu systemu fiskalnego oraz o możliwości powtórzenia polskiego cudu gospodarczego z dr. Zbigniewem Kuźmiukiem rozmawia Wiesława Lewandowska
Zglobalizowany świat nie jest rajem. W tym świecie do grupy ludzi, którzy na jeden dzień życia mają do dyspozycji maksymalnie 10 dolarów, należy 80% wszystkich mieszkańców planety.
Minister finansów Jacek Rostowski był twarzą polityki gospodarczej premiera Donalda Tuska. Czy jego nagłe odejście z rządu i zastąpienie przez mało znanego ekonomistę jest de facto przyznaniem się do fiaska dotychczasowej polityki fiskalnej?
W epoce papieża Franciszka nie miałby łatwo: ksiądz menedżer, ksiądz poseł, ksiądz prezes, ksiądz bankier, zaangażowany tak bardzo, jak to tylko możliwe w przyziemne sprawy gospodarcze i finansowe.
Niewiara w szybką poprawę koniunktury na świecie i w Polsce się szerzy. Nie zasłużyliśmy na kryzys, ale przyjmujemy go jak pokutę zadaną całej społeczności gospodarczej. Przegląd Powszechny, 5/2009