Jubileusze wymagają pogłębionej refleksji nie tylko samych jubilatów, ale nas wszystkich, w rocznicowych obchodach uczestniczących.
Przekładane kilka razy w ciągu ostatniego półrocza ogłoszenie polskiego raportu w sprawie katastrofy smoleńskiej wreszcie nastąpiło. Czy kończy ono całą polityczną „epokę” dociekań w sprawie bezprecedensowej tragedii narodowej, czy przeciwnie: zacznie kolejną?
Reklamowana na billboardach krucjata różańcowa ma uratować Polskę przed upadkiem. Czy organizatorom chodzi o modlitwę, czy także o politykę?
O karykaturze cywilnej kontroli w armii, profesjonalizacji i dezorganizacji oraz o dziwnych paradoksach od dawna prześladujących polskie wojsko – z prof. Romualdem Szeremietiewem rozmawia Wiesława Lewandowska
Od kilku tygodni istnieje już raport MAK, który jednak nie jest ujawniony opinii publicznej. Wiadomo, że Polska ma wnosić od niego odwołanie, ale nie wiadomo dlaczego.
Ostateczny raport MAK jest potwierdzeniem opinii wyrażanych przez stronę rosyjską już niemal w pierwszych minutach po katastrofie: wyłączną odpowiedzialność ponoszą polscy piloci, którzy nie podjęli w porę decyzji o odejściu na lotnisko zapasowe „mimo przekazania im niejednokrotnie i we właściwym czasie informacji o faktycznych warunkach meteorologicznych na lotnisku