W łodzi, którą jest Kościół, wszyscy jesteśmy przy wiosłach. Musimy współpracować nad tym, by integrująca się Europa była Europą chrześcijańską. Tygodnik Powszechny, 21 września 2008
O trudnej sytuacji, potrzebach i możliwej przyszłości syryjskich wspólnot chrześcijańskich z Abdo Haddadem rozmawia Wiesława Lewandowska
Tu prawie wszyscy są muzułmanami. W kraju tym istnieje jeden kościół katolicki, w którym pracuje tylko jeden ksiądz. Jest nim ojciec Giuseppe Moretti, włoski barnabita, który specjalnie dla włoskiego tygodnika „Famiglia Cristiana” oraz „Magazynu Familia” opowiada o Afganistanie. Magazyn Familia, 10/2009
Nasz kontynent poprzez masowe media stał się sceną widowiskową na niespotykaną skalę. Areną, o jakiej nie mógł marzyć antyczny świat.
Wśród chrześcijan zbyt długo krążyły błędne interpretacje Nowego Testamentu dotyczące narodu żydowskiego
„Żołnierz będący pod władzą, niech nie zabija człowieka. Jeśli mu nakazują, niech nie wypełnia tego i nie przynosi klątwy. (…) Katechumen lub chrześcijanin, który pragnie zostać żołnierzem, niech będzie wyłączony, gdyż zlekceważył Boga”.
Dla osoby wierzącej szczególnym sposobem podejścia do negatywnych uczuć jest kontakt ze Słowem Bożym zawartym w Biblii. Pismo Święte to zapis autentycznego ludzkiego doświadczenia. Całego doświadczenia. Teksty biblijne wyrażają całą przestrzeń ludzkich stanów egzystencjalnych: od bezbożności i ateizmu do głębokiej przyjaźni i zażyłości z Bogiem.
– Chrześcijanie w Syrii muszą wybierać między dwoma gorzkimi kielichami: umrzeć lub odejść – powiedział Samir Nassar, maronicki arcybiskup Damaszku. – Nasi katolicy po zakończonej Eucharystii żegnają się przed kościołem ze łzami w oczach, bo nie wiedzą, czy kiedykolwiek będzie im dane zobaczyć się po raz kolejny
W chwili, gdy czytamy te słowa, za wiarę jest zabijana, torturowana, prześladowana, pozbawiana godności, pracy i szansy na normalne życie ok. 1/3 światowej populacji. Największą grupę stanowią chrześcijanie