Liturgia nie kończy się rozesłaniem ani w Wielki Czwartek, ani w Wielki Piątek. To tak, jakbyśmy z liturgii na chwilę tylko rozchodzili się do swoich zajęć. Wieczernik, 163/2009
Nawet najdłuższe wakacje i najbardziej udany urlop kiedyś muszą się skończyć. Powrót do codziennych obowiązków bywa trudny i bolesny. Tymczasem w świetle Biblii praca jest przywilejem człowieka, który upodabnia go do Boga
Protestem przeciwko ustanowieniu 4 czerwca Dniem Wolności i Praw Obywatelskich bp Wiesław Mering postawił ważne dla nas wszystkich pytanie: co tak naprawdę stało się tamtego dnia w 1989 r. Bez odpowiedzi na nie trudno zrozumieć istotę dzisiejszego sporu o to nowe święto, którego tak bardzo chce władza.
Grzech pierworodny nie jest skutkiem wolnej decyzji człowieka wspomaganej podszeptem tajemniczej przebiegłej istoty. Jest rezultatem ślepego ewolucyjnego rozwoju naszego gatunku. Czy taki pogląd jest do przyjęcia przez teologię?
Święto Trzech Króli na pół wieku zniknęło z polskiego kalendarza jako czerwona kartka. To dwa pokolenia. A przecież uroczystość Objawienia Pańskiego obchodzona 6 stycznia jest jednym z najstarszych świąt chrześcijańskich. Ślady obchodów tej uroczystości napotykamy już w III wieku pod nazwą Epifanii
Przez trzydzieści lat budował największe w kraju wydawnictwo chrześcijańskie. Podobno sam św. Maksymilian Kolbe przychodził do niego po nauki. Pewnego dnia w 1926 r. jednym podpisem przekazał wszystko na własność diecezji warszawskiej. A sam zaczął budować od początku.
Za kilka dni na cmentarzach odprawione będę Msze święte. Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny: te dwa dni w kalendarzu liturgicznym Kościoła, 1 i 2 listopada, kierują naszą uwagę na niecodzienne treści teologiczne. Idziemy, 28 października 2007
"Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, a ponieważ Bóg jest miłością, człowiek został stworzony do miłości. Miłość natomiast zakłada jedną podstawową rzecz − wolną wolę, a więc także możliwość wybrania zła."
Zawsze w szczególnego rodzaju sprawach w pracy adwokata występuje jakieś ryzyko. Jednak nie bałem się. To jest moje powołanie i praca, której się poświęciłem. A szczególną satysfakcję sprawia mi obrona niewinnie oskarżonych, zwłaszcza gdy ich proces kończy się wyrokiem uniewinniającym.
Pomiędzy sferą sakralną a profaniczną w życiu społecznym znajduje się czas odpoczynku. To, co przynależy do obowiązku pracy, zostaje zawieszone, a to, co zwykło się oddawać Bogu, już wypełniono.