Wyrzucanie złych duchów jest jednym z najczęstszych cudów czynionych przez Jezusa. Jest też jednym z głównych poleceń, które Chrystus wydaje swoim uczniom. Choć nie można tego w żaden sposób zanegować, opisy tych wydarzeń budzą wiele wątpliwości interpretacyjnych. Zagadkowe jest na przykład, dlaczego dokonuje się to tylko na terenie Galilei.
Bywa tak, że ci, którzy mówią, że w złego ducha nie wierzą, mają rację. Po pierwsze, warto zauważyć, że w sensie ścisłym wierzyć można w Boga i w Jego działanie w świecie, a nie w szatana.
Człowiek staje się bogiem, grzech nie jest grzechem, ale otwarciem oczu, szatan przestaje być wrogiem, a staje się wyzwolicielem. Nie ma różnicy między człowiekiem i absolutem. Wszystkie dogmaty chrześcijaństwa ulegają odwróceniu. To jest grzech bałwochwalstwa. Don BOSCO, 7-8/2008
Egzorcyzmów nie można się bać, trzeba je zrozumieć. Jak one wyglądają i czy różnią się od tych pokazanych w filmach? Na wszystkie te pytania odpowiada o. Aleksander Posacki. Rozmawia Michał Wnęk
Temat egzorcyzmów i posługi uwalniania od działania złych duchów jest coraz bardziej znany i popularny. Jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu, gdy mniej się o tych sprawach mówiło i pisało, nie było konieczności poruszania tego zagadnienia. Dziś jest inaczej – trzeba pewne sprawy jasno rozróżnić, by wierzący katolicy się nie pogubili.
Kim jest Asmodeusz wspomniany w Księdze Tobiasza? Czy istnieją gdzieś jeszcze informacje o tym demonie?
Motyw przeciwnika Boga pojawia się w Biblii szczególnie wyraźnie w kontekście spotkania narodu wybranego z szeroką ofertą obcych bożków i bogów, których wybrany przez Boga Izraelita nie może zaakceptować. Propozycja obcego kultu była skierowana do każdego indywidualnie i stanowiła próbę stworzenia całej nowej społeczności owładniętej idolatrią.
Zainteresowanie sektami niestety często wzbudzają media. Zachęcają do odkrycia nowego świata, ukazując te grupy jako niezwykłe, fascynujące, otoczone wielką tajemnicą. Przewodnik Katolicki, 8 lipca 2007
Otrzymawszy chryzmat rozróżniania duchów, umiał doskonale poznawać ich poruszenia, impet, rodzaj ataku. Naturalnie Antoni nie dokonywał tego wszystkiego własną mocą, ale daną przez Boga.
Homeopatia wzbudza emocje. Dyskusja o tej dwustuletniej metodzie leczenia, której mechanizm działania wciąż nie jest rozpoznany, odbywa się także w środowiskach kościelnych.