We współczesnej pedagogice autorytet rozumiany jest jako szacunek, zaufanie i poważanie dla nauczyciela będącego ekspertem naukowym, doradcą, wzorem osobowym, a także osobą, z którą identyfikują się uczniowie. Autorytet nauczyciela zależy od umiejętności przekształcania relacji z uczniem w kierunku autonomii w atmosferze dialogu i wspólnego poszukiwania.
Nauczyciel nie zniewala wychowanka, nie przytłacza, nie jawi się jako wrogi i karzący władca. To nauczyciel–kreator, szanujący i szanowany, nie skrępowany i niekrępujący, wskazujący drogę do wolności. Korzystanie z wolności jest trudne; możliwe jest tylko wtedy, kiedy towarzyszy jej odpowiedzialność za podejmowane działania, za wypowiadane słowa.
W sytuacji, gdy kurczy się czas kontaktu i oddziaływania rodziców na młode pokolenie, gdy słabnie ich autorytet i rozluźniają się więzi rodzinne, pilnie potrzebne jest oparcie w osobie znaczącej. Zaufanie do jej kompetencji pomaga w poszukiwaniu nowych rozwiązań i mądrego doświadczania wolności. Osoba, która obrała swój autorytet, jest z nim silnie związana, gotowa stawać w jego obronie. Towarzyszy temu poczucie prywatności, które jest związane z wolnością. Pożądane cechy autorytetu to: umiar, moralność, konsekwencja w działaniu.
Autorytetu nie otrzymuje się wraz z nominacją na stanowisko nauczyciela czy dyrektora szkoły. Autorytet nie jest atrybutem pełnienia jakiejś funkcji czy sprawowania władzy nad innymi. Wyklucza on również bezkrytyczne i ślepe podporządkowanie się, ponieważ każdy jest istotą rozumną, wolną i odpowiedzialną za swoje czyny. O tym, czy mamy do czynienia z autorytetem, decyduje w dużej mierze nie tylko jego nosiciel, ile osoby uznające go za autorytet. Nigdy nie otrzymuje się go w darze lub w wyniku zabiegania o niego w sposób świadomy i celowy[8]. U podstaw tak rozumianego autorytetu leży uznanie dziecka jako osoby, a także uwzględnienie i poszanowanie jego praw, przy mądrym wdrażaniu do obowiązków.
Autorytetem moralnym może być ktoś, kto jest wewnętrznie wolny, kto potrafi rozpoznać prawdę i dobro oraz mimo przeciwieństw jest w stanie przy tych wartościach wytrwać.
Wielkim autorytetem był Jan Paweł II – człowiek wolności i nadziei. Jako świadek sumienia, człowiek wewnętrznie wolny, przemawiał do słuchaczy rodząc w nich nadzieję, że tak jak on mogą żyć według wartości ewangelicznych: „[...] wzorem moralnym, tzn. przedmiotem naśladowania jest osoba, której doskonałość moralna unaocznia się w jej postępowaniu”9. Stał się autorytetem moralnym dla wielu ludzi na świecie i wielu narodów, nie tylko chrześcijańskich.
Autorytet osiąga się pracą nad sobą, ale praca nad sobą jest najtrudniejszym zadaniem. „Sukces nie przychodzi sam i prawie zawsze wymaga wielu wysiłków i osobistych wyrzeczeń”10. Człowiek nie staje się zły z konieczności, ale tylko wtedy, gdy zabraknie warunków do jego wzrostu i rozwoju11. Te warunki wzrostu i rozwoju powinna stwarzać szkoła. Jednak liberalizacja zachowań, bezstresowość, tolerancja nie przynoszą efektów twórczego rozwoju.
Rzymski filozof Cycero mawiał, że „człowieka tworzą maniery i charakter”, a jedno i drugie kształtuje się w dzieciństwie i młodości, a więc wtedy, gdy przy uczniu stoi nauczyciel–pedagog–mistrz, szczególnie gdy coraz częściej rodzic jest nieobecny. W tej sytuacji autorytet nauczyciela ma ogromne znaczenie. Rzecz nie w wymienianiu kolejnych nazwisk osób zasługujących na miano autorytetu, ale w zrozumieniu, że każdy, kto wykonuje pracę wokół ludzkiej wolności i nadziei, staje się autorytetem moralnym dla innych.
Warto nad tym pomyśleć....
Doc. dr Teresa Olearczyk – Krakowska Akademia im. A. Frycza-Modrzewskiego, Wydział Nauk Humanistycznych; wykładowca Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.