II Sobór Watykański – zapiski historyczne i teologiczne

Początki II Soboru Watykańskiego znamionuje bezprecedensowa w historii aktywna rola światowego episkopatu w jego przygotowaniu, do czego wezwał Jan XXIII, zapowiadając w 1959 r. zwołanie soboru. Nie wolno jednak zapominać, że w owych miesiącach ciążył jeszcze na Kościele styl pontyfikatu Piusa XII. Przegląd Powszechny, 12/2006




Gwoli ścisłości wypada zauważyć, że podobne stanowisko zajmowało chrześcijańskie nauczanie średniowiecznych Doktorów Kościoła. Św. Tomasz z Akwinu np. przyjęcie chrześcijańskiej wiary nazywał wolnym aktem, natomiast wiarę raz przyjętą kwalifikował już jako konieczność, którą w danym przypadku należało egzekwować sankcjami państwowymi. Także Kościoły luterańskiej Reformacji poruszały się przez długi czas po tych samych torach myślenia.

Nie wchodząc w obszerniejsze rewiry tej problematyki warto - w celu pojęciowego rozjaśnienia sprawy - rozróżniać między tolerancją a wolnością religijną. Podczas gdy tolerancję gwarantowały (lub też jej zakazywały) władze państwowe, wolność religijna należy do porządku niezbywalnych praw ludzkich; podczas gdy tolerancja ograniczała się zawsze do pewnego kręgu religijnych grup, prawo do wolności zawsze było ujmowane w kategoriach uniwersalizmu, podczas gdy w ramach polityki możliwe do stosowania były stopnie rangi między różnymi wspólnotami religijnymi, prawo człowieka do wolności religijnej wiąże się ściśle z prawem do zagwarantowania wolnych od dyskryminacji postaw. Wszystko zaś, widziane łącznie, stanowi wyraz respektu dla godności człowieka. Podmiotami wolności religijnej nie są określone religie lub światopoglądy jako takie, lecz ludzie, których wolne samostanowienie w sprawach religii znajduje oparcie w uznaniu przez ferowane prawa. W celu wyeliminowania wszelkiej niejasności, dobrze byłoby mówić już nie tyle o wolności religijnej, ile szerzej traktować o prawie ludzi do wolności religijnej i światopoglądowej. Na obszarze anglojęzycznym utarło się pojęcie: „Friedom of religion and belief”.

Autonomia spraw społecznych

Autonomia spraw społecznych, która obciążała sumienie Kościoła od rewolucji francuskiej i napotykała wielki opór, ponieważ godziła w interesy sprawowania władzy, zalicza się na równi do wielkich zdobyczy Vaticanum II. Autonomię tę KDK formułuje, mając na oku świat. Ten nowy punkt spojrzenia zaskarbia Kościołowi sympatię świata. Należy nawet powiedzieć, że soborowy impuls rodzi swe owoce po dziś dzień, podkreślając: społeczne znaczenie Ewangelii, która wynosi i sławi ubogich, i wiary, która działa przez miłość (Ga 5,6). Koronnym tego świadectwem są – ponad wszelkie drugorzędne dyskusje – prądy teologii politycznej i teologii wyzwolenia. W krąg autonomii spraw społeczno-politycznych niektórzy teologowie włączają znaną tradycyjną zasadę „extra Ecclesiam nulla salus”. Ewangelicki teolog H. Zahrnt wyraża ją trafnie w innym ujęciu, które popularyzuje flamandzki teolog E.H. Schillebeeckx: Poza światem nie ma zbawienia. Silnie podkreślona jest tu wielka prawda, że zbawienie dokonuje się w świecie rzeczywistości ziemskich a nie z dala i niezależnie od nich.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...