Katolicyzm funduje się na wierności

Katolicyzm funduje się na wierności. To zdanie wbrew pozorom nie jest banalne. Zbyt często wyjaśnienie ludzkich czynów, działań i sytuacji, w których się znajdował Jezus, zamyka się stwierdzeniem: „Zrobił tak, bo był Bogiem”. Owszem, ale postępował tak, a nie inaczej, ponieważ był człowiekiem. W drodze, 3/2008



Wierność Objawieniu i doktrynie


Nie tylko święci dowodzą, że wierność spaja Kościół i pozwala mu wypełniać misję. Gdy się przyglądamy doktrynalnemu aspektowi życia Kościoła, zdumiewa nas, jak fundamentalną wartością jest wierność. Spory teologiczne, dysputy i kontrowersje rozwiązywano dzięki wierności objawieniu – Pismu i tradycji. Odwaga ojców Kościoła, ale również współczesnych teologów katolickich polegała częstokroć nie na tworzeniu nowatorskich ujęć, rewolucyjnych koncepcji, ale na wierności doktrynie. Na wierze w to, że Objawienie jest właśnie objawieniem. Tym, co należy zrozumieć, pojąć, tłumaczyć, a nie konstruować, wymyślać, modyfikować. Na wierności tradycyjnemu nauczaniu Kościoła opiera się rozwój teologii katolickiej. Nieraz w historii Kościoła zdarzało się, że popularniejsze były odstępstwa niż wyznawane prawdy wiary. Trwanie przy tym, co objawione i podane do wierzenia, budowało depozyt, którego ceną jest zbawienie. Cyryl Jerozolimski, Atanazy, Augustyn i setki innych, którym nie można odmówić geniuszu teologicznego, przede wszystkim wiernie strzegli tego, co zostało im przekazane. Przez własną wierność tworzyli społeczność, której trwałość, choć krucha, sięga przez wieki.

Nauka kościelna, a więc interpretacja Objawienia, traci swój właściwy sens, jeśli neguje się jej zbawczy charakter. Wówczas również Kościół, jako powiernik łaski, nie ma większego – poza społecznym i socjologicznym – sensu. Wierność nauczaniu jest zasadą trwałości Kościoła. Jeszcze bardziej poruszający jest fakt, że wierność współczesnych potwierdza sensowność życia tych, którzy byli przed nimi. Z jednej strony wierność w Kościele ocala zarówno depozyt, jak i poprzednich depozytariuszy wiary. Z drugiej zaś dzięki wierności dowodzimy, że należymy do społeczności tych samych ludzi, którzy poprzedzali nas we wierze, którzy przelali za nią krew, w końcu tych, którzy znali Jezusa i o Jego życiu nam opowiedzieli.



Bez względu na okoliczności


Czym wobec tego jest wierność? Może należało to pytanie zadać o wiele wcześniej. Nie sposób opisać tego fenomenu w kilku słowach. Zwrócę uwagę tylko na jeden fakt. Zazwyczaj, poza nauczaniem o małżeństwie, pomija się ten temat. Zastępuje się go innymi – nie zawsze adekwatnymi. Często wierność myli się z takimi cnotami, jak miłość i wiara. Sprawa wierności nabiera jaskrawych barw z chwilą, gdy obserwujemy jej zaprzeczenie. Mąż wracający od kochanki nie pozostawia wątpliwości w kwestii tego, czym wierność jest. Jest taką formą trwania przy wartościach, którą charakteryzuje niezmienność stosunku do nich bez względu na aktualne okoliczności. W pewnym sensie jest wzięciem w nawias tego, co się wydarza, co się z nami dzieje, i wyborem tego, co pamiętamy, a co niegdyś wybraliśmy, na co się zdecydowaliśmy.

Skoro wierność nie sprowadza się do innych cnót, jaka jest wobec tego jej rola w przeżywaniu wiary czy miłości? Powtórzmy – wierność jest trwaniem bez względu na okoliczności przy wybranych niegdyś wartościach. Takie zdanie brzmi bardzo nieprzyjemnie. Zasadniczo jest w złym tonie. Zdaje się, że podaje w wątpliwość rozwój, refleksję, doświadczenie. Cóż, wspomniany mąż też nie czuje się komfortowo, spotykając swoją żonę, której ślubował to, co ślubował. Nie trzeba się od razu zrażać czy przestraszać. Aby zrozumieć wierność, ważny jest przedmiot, którego ona dotyczy. To on usprawiedliwia upór, zmaganie, niezmienność. Gdy tym przedmiotem jest kochana osoba, wierność nabiera pogodniejszego charakteru.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...