Raport o czasie wyjątkowym

Wiatr przewracający karty Pisma Świętego na papieskiej trumnie, białe marsze z tysiącami młodych ludzi, morze palących się świec, wzruszenie dławiące gardło, wspólna Barka... Spróbujmy uzupełnić ten subiektywny zapis danymi, które zbierali w tamtych dniach i tuż po nich socjolodzy. Teologia polityczna, 3/2005-2006




Z badań prowadzonych wiosną 2005 roku w 10 dużych i średnich krajach Europy przez TNS (w Polsce zrealizował je w połowie kwietnia OBOP) wynika, że – w porównaniu ze swoimi rówieśnikami z zachodniej części kontynentu – są bardziej wspólnotowi i tradycjonalni, oraz nieco bardziej (uwaga!) liberalni w poglądach gospodarczych. Poważniej traktują także pracę. „Najmłodsi Polacy wyróżniają się w Europie największym tradycjonalizmem w kwestiach moralnych, są jednak wśród innych młodych Europejczyków na trzecim miejscu, jeśli chodzi o liberalizm gospodarczy – czytamy w raporcie Wartości w Polsce i w Europie przygotowanym przez TNS OBOP dla Euro RSCG. – Przeciwieństwem najmłodszych Polaków są najmłodsi Francuzi – najbardziej liberalni moralnie, ale też najwięksi zwolennicy protekcjonizmu gospodarczego”. Na ile te dane pozwalają tłumaczyć różnicę w zachowaniach polskich i francuskich nastolatków i dwudziestolatków w ciągu ostatniego roku? Energiczne szukanie jakiejkolwiek pracy przez pierwszych i pełną ekspresji walkę drugich o zachowanie gwarancji pewności zatrudnienia? Budowanie przez pierwszych wspólnoty wartości, znaczonej w kwietniu tysiącami zniczy palących się na polskich ulicach? Tworzenie przez drugich wspólnoty gniewu potwierdzanej – w ulicznych rozruchach – setkami płonących samochodów?

Młodych Polaków – raportują socjologowie – wyróżniają także silne związki z religią. Tadeusz Szawiel przypomniał niedawno, że wedle europejskiego badania systemu wartości (EVS) w końcu lat dziewięćdziesiątych co najmniej raz w tygodniu praktykowało tylko 2% młodych Niemców i Francuzów, 30% Irlandczyków oraz 55% Polaków. Co więcej, gdy w innych państwach ten odsetek w latach dziewięćdziesiątych gwałtownie spadał, w naszym kraju był raczej stabilny.

To dlatego, z nadziejami lub obawami (w zależności od ideowych przekonań), socjolodzy już parę lat temu mówili o „konserwatywnych młodych”. Spora część polskich naukowców twierdziła jednak, że ów konserwatyzm nie będzie trwały, rozpłynie się w kontakcie z „McŚwiatem”. Wskazywali na zderzanie się wartości deklarowanych przez większość polskiej młodzieży z realiami zglobalizowanej, wolnorynkowej gospodarki i kultury masowej, popychającymi – choćby przez kult konsumpcji – ku indywidualistycznym strategiom życiowym. Mówili o społecznej bierności młodzieży, braku wspólnego – formacyjnego doświadczenia. Pojawiały się określenia „pokolenie X”, „pokolenie Y”, czy „pokolenie nic”.

Co stało się z młodymi w niezwykłych dniach ubiegłorocznego kwietnia? Zdecydowana większość z nich – wraz z rodzeństwem, rodzicami, często dziadkami – oglądała w swoich domach pogrzeb na rzymskim placu Świętego Piotra, modliła się i rozmawiała w rodzinnym kręgu o Janie Pawle. Równie często jak starsi członkowie ich rodzin (nastolatki – nawet trochę częściej) uczestniczyli w mszach i zbiorowych modlitwach, przystępowali do spowiedzi i komunii.

Podobni do wcześniejszych pokoleń w sferze prywatnej i sferze sacrum, wyróżnili się masową obecnością w sferze publicznej. Można ich było spotkać na mszach na miejskich ulicach i placach. No i oczywiście – z płonącymi zniczami – na białych marszach.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...