Dobra pamięć zła

Brak przebaczenia sobie wiąże się często z przekonaniem, że opłakując własne słabości, udowadniamy Bogu swoją skruchę. W rzeczywistości wynika to jednak przede wszystkim z egocentryzmu. Oczekujemy od Boga specjalnego traktowania tylko dlatego, że okazaliśmy się zdolni do zła. List, 11/2006




Istnieje zatem dobra pamięć zła. Nie oznacza ona wcale zdolności do zapamiętania jak największej liczby szczegółów, ale umiejętność dostrzeżenia dobra, które było u źródeł popełnionego zła. Można też źle pamiętać rzeczy dobre. Przykładem tego jest odcinanie kuponów od sukcesów życiowych sprzed lat. Przebaczenie sobie wymaga augustynowej pamięci, wymaga powiedzenia sobie: „Nagrzeszyłem, ale w tym wszystkim szukałem Boga i to On w końcu mnie znalazł”.

Przede wszystkim dziękować

Ks. prof. Edward Staniek zalecał często swoim penitentom, aby dziękowali za to, jacy są: za ręce, głowę, nogi, całe ciało, za to wszystko, co jest w nich i wokół nich. To bardzo trudna, ale lecząca praktyka. Wyobrażam sobie, jak trudno jest dziękować Bogu za nadmierny obwód bioder, gdy jest się młodą dziewczyną! Gdy jednak wracamy do przeszłości, ta zdolność do dziękczynienia za to jacy jesteśmy, jest nieoceniona, ponieważ nieprzebaczenie sobie wynika z braku akceptacji siebie, tego, kim i jacy jesteśmy, oraz tego, że nie jesteśmy tacy, jacy być powinniśmy. W jednym z wierszy Josifa Brodskiego odnajdujemy wyznanie człowieka, który próbował w życiu prawie wszystkiego:

Piłem każdy płyn z wyjątkiem suchej wody. (...)
Pozwalałem strunom głosowym na wszystkie
dźwięki prócz wycia.
(...)
Dziś mam czterdzieści lat.
Co mogę powiedzieć o życiu?
Rzecz to w sumie dość długa,
tylko nieszczęście budzi we mnie zrozumienie,
ale dopóki ust nie zatka mi gliniasta gruda,
będzie się z nich dobywać tylko dziękczynienie.


Brodski nie jest poetą religijnym, ale zawarł w tym wierszu doświadczenie każdego wielkiego świętego: przeszłość zostanie uleczona, jeśli zacznę dziękować Bogu także za bylejakość swojego życia, także za moje upadki.

Jeśli przychodzi do mnie osoba, która ciężko zgrzeszyła przeciw szóstemu przykazaniu, nakazuję jej dziękować Bogu za własną płciowość: „Dziękuj za to, że jesteś kobietą. Dziękuj za to, że jesteś mężczyzną. Dziękuj za to, że doświadczasz seksualnego podniecenia. Dopóki tego nie zrobisz, nie uporządkujesz tej sfery swojego życia”.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...