Paulina była przeświadczona o tym, że ta forma modlitwy przyniesie liczne błogosławione owoce. Do swego brata misjonarza napisała, iż wierzy, że Żywy Różaniec będzie „armią dobrych mocy”. Prorockie te słowa rychło się spełniły. Czas serca, 5/2007
Cudowna obrona Jasnej Góry przed Szwedami w 1655 r. była początkiem starań o ustanowienie specjalnego święta dla uczczenia Matki Bożej, która w znaku Jasnogórskiej Ikony stała się czytelnym znakiem rozpoznawczym polskiej tożsamości
Czy wiara jest wirusem Tygodnik Powszechny, 17 czerwca 2007
Co jakiś czas pojawiają się głosy, że „mamy problem z Franciszkiem”, bo „prowadzi Kościół na manowce wiary”. Problem rzeczywiście jest, ale mają go publicyści, którzy zawsze wiedzą lepiej.
To nieprawda, że wszyscy urodzeni po roku 1978 należą do Pokolenia JP2, a każdy młody człowiek, który na początku kwietnia 2005 roku modlił się za Jana Pawła II, zasługuje na taki tytuł. Posłaniec, 10/2007
Kardynał Stanisław Dziwisz powtarza często, że to psycholodzy muszą zanalizować naukowo fakt, że pielgrzymi, którzy przybywają na grób Jana Pawła II, odwiedzają w tym miejscu nie osobę umarłą, ale żywą.
Jan Paweł II znów nas zaskoczył. Po sześciu latach ponownie mogliśmy przeżyć to, do czego przyzwyczaił nas w czasie swego pontyfikatu. Wielkie spotkanie z Bogiem w jego osobie
Kilka dni po śmierci Papieża listonosz przyniósł do domu Stanisława Grześka wielkanocną kartkę. Drżącą ręką było na niej napisane: „Mane nobiscum, Domine! Jan Paweł II pp. Z serdecznymi życzeniami, Wielkanoc 2005”. Kartka była w białej kopercie ze stemplem Citta del Vaticano. Data: 2 kwietnia 2005 r.
Groty Watykańskie od świtu zapełniają się ludźmi. Rzesze młodych i starszych przybywają z różnych stron świata, by stanąć przy płycie grobowej Jana Pawła II.
„Muszę jechać do Azji” – powiedział Franciszek w czasie ubiegłorocznej podróży powrotnej z Brazylii. I słowa dotrzymał. Okazją do wizyty tego największego kontynentu był VI Azjatycki Dzień Młodzieży, odbywający się w Korei Południowej – kraju, w którym Kościół liczy zaledwie 230 lat.