Jedno malutkie "nie"
„Największym bólem było dla nas przyznać się innym, że córka jest w sekcie – wspomina matka Kingi. – Ale jeszcze większy szok przeżyliśmy, gdy po roku córka dała znać, że wychodzi za mąż. Tylko tyle. Gdy zapytałam za kogo – to chyba normalne, że chcieliśmy wiedzieć – powiedziała, żeby nie pytać o nic więcej