Współczesne społeczeństwo jest bardzo zranione, niezrównoważone, zdezorientowane. Oddala się od Boga, gubi sens życia, zatraca jego smak, bo tylko Jezus może dać pełnię życia. Dlatego potrzeba znaków miłosierdzia. W drodze, 10/2008
Fragment Ewangelii św. Marka przeznaczony do odczytania w XIII niedzielę zwykłą roku B w tajemniczy sposób łączy dwie kobiece postacie.
O przesłaniu jedności Kościoła i rodziny oraz służbie ludziom opowiada Myrna Nazzour – stygmatyczka i mistyczka z Syrii, która w lipcu 2012 r. odwiedziła Polskę
Są chrześcijanie, którzy utrzymują, że grzeszne życie przodków może skutkować bezpośrednim wpływem złych duchów na następne pokolenia, a także powodować choroby, złe stany psychiczne, depresję czy skłonność do popełniania tych samych grzechów.
Ojcostwo Boga, które odkrywa przed nami Jezus, może być więc wzorcem dla naszego ludzkiego przeżywania bycia ojcem
Mam na imię Karolina. Dzisiaj jestem osiemnastoletnią dziewczyną, która mieszka wraz z rodzicami i siostrami w małej wsi Żołędowo. Miałam 12 lat, kiedy pewnego dnia bardzo rozbolały mnie uszy. Lekarz dał mi antybiotyk, ale kuracja nie pomagała, a ja czułam się coraz gorzej. List, 7-8/2008
W ewangelicznej sytuacji, którą dzisiaj rozważamy, możemy się odnaleźć także z „drugiej strony
Z przesłania biblijnego wynika potrzeba harmonii w trosce o zdrowie duszy i ciała. Chodzi o złoty środek, o mądra proporcje. Wprost, gdy mówi się o nawróceniu do Boga, myśli się o odnalezieniu wspomnianej harmonii. Zeszyty Karmelitańskie, 3/2006
Ma 43 lata, żonę, czwórkę dzieci i pracę. Co w tym nadzwyczajnego? Pozornie nic. Lecz gdy zadasz mu kilka pytań, zobaczysz w nim człowieka, który przylgnął do Chrystusa jak strup do rany. I ze wzajemnością. Właśnie o tym z Grzegorzem „Dzikim” rozmawia kl. Michał Tomaka SCJ.
Dzisiaj upowszechnia się mentalność „cudotwórcza”, gdy wielu w sposób nieopanowany szuka cudów, chcąc je zobaczyć za wszelką cenę, czy wręcz widzieć je tam, gdzie ich nie ma.