Może to ten…
– Wujku, wujku…! – wołali, gdy Jan Paweł II przejeżdżał swoim białym papamobilem, błogosławiąc zebranych to po jednej, to po drugiej stronie ulicy. Gdy był już całkiem blisko, jego wzrok spoczął przez chwilę na Weronice i stojącym obok niej Marku.