To moja rada, a nie nakaz Pana Boga
Pogańscy słuchacze interesowali się wszelkiego rodzaju nowinkami i z łatwością popadali z jednej skrajności w drugą. Paweł zrezygnował z przekonywania ich do jedynej prawdy za pomocą zręcznej retoryki i postawił na ukazanie im ducha oraz mocy chrześcijaństwa. Gdy pisał później listy do nawróconych już pogan, miał świadomość, że łatwiej jest im przyjąć świadectwo życia niż narzucone prawo.