Antyklerykalizm ma dwa oblicza. Pozytywne – kiedy poprzez krytykę wskazuje właściwe miejsce kleru w świeckim państwie, oraz negatywne – kiedy zwalcza kler, próbując wypchnąć go w ogóle ze sfery publicznej.
Co jakiś czas pojawiają się głosy, że „mamy problem z Franciszkiem”, bo „prowadzi Kościół na manowce wiary”. Problem rzeczywiście jest, ale mają go publicyści, którzy zawsze wiedzą lepiej.
Społeczeństwo przechodzi na prawo. Świadczą o tym nie tylko ostatnie sondaże popularności partii politycznych, w których coraz częściej PiS pokonuje PO, ale obserwacja tego, co mówią i co ważniejsze, robią tzw. przeciętni obywatele. Coraz częściej mówią antykatolickim pomysłom: stop!
Kościół nie jest ani zamknięty, ani otwarty. Kościół jest tożsamy, jest Chrystusowy. Mawiał kard. Stefan Wyszyński: „Stat crux dum volvitur orbis” – Krzyż się nie chwieje, to chwieje się świat. Dziś można powiedzieć: Kościół się nie chwieje, to świat się chwieje
Spowiadanie zbliża księdza do realiów życia, ale buduje też aurę bycia mistrzem. Penitent jest oglądany często zza grubych szkieł profesjonalisty, a nie jako towarzysz w drodze. Tygodnik Powszechny, 12 lipca 2009
Polskie San Giovanni Rotondo coraz liczniej odwiedzają pielgrzymi. Są to zarówno ci, którzy zgodnie z wielowiekową tradycją nawiedzają Przeprośną Górkę przed wejściem na Jasną Górę, jak i ci, którzy pragną „osobistego” spotkania ze św. Ojcem Pio, wielkim nauczycielem i znawcą ludzkich sumień.
Zbliża się beatyfikacja Jana Pawła II. Czas przygotowania do tego wydarzenia wypełnią podsumowania. Z pewnością zastanowimy się, za co powinniśmy dziękować Papieżowi Polakowi, jakie szanse zmarnowaliśmy podczas tego wielkiego polskiego pontyfikatu, wymienimy intencje, w których chcemy się modlić za wstawiennictwem Jana Pawła II
Wraz ze święceniami młody mężczyzna nie staje się gotowym produktem obrazującym świętego lub idealnego kapłana. Jeśli nie zna siebie, w jaki sposób ma być dojrzały? Skąd ma wiedzieć, co robić z własnymi uczuciami, które wraz ze święceniami nie wyparowały? Więź, 6/2007
W domu rodzinnym Jerzy dojrzał i wyrósł na mężczyznę mocnego wiarą, prawością, miłością do drugiego człowieka, wrażliwością na sprawy Ojczyzny. Tam spotkał go Jezus i powołał do kapłaństwa.
Dobry człowiek, błyskotliwy, autoironiczny, ciepły, słuchający z uwagą, obdarzony niezwykłym poczuciem humoru. Piękny chrześcijanin i jeden z najwybitniejszych biskupów naszych czasów – abp Tadeusz Gocłowski.