"Gorąco pragnę, aby zwierzchnicy religijni oraz nauczyciele muzułmańscy i chrześcijańscy przedstawiali nasze dwie wielkie społeczności religijne jako wspólnoty w pełnym szacunku dialogu, a nigdy jako wspólnoty w konflikcie." (bł. Jan Paweł II, Damaszek 2001)
Jest pierwszym z Apostołów, który oddaje życie za Chrystusa. Uczniowie Jakuba wywożą ciało z Izraela i grzebią Apostoła w ukochanej przez niego Galii, północno-zachodniej części dzisiejszej Hiszpanii. Przez następne 800 lat nad grobem Apostoła zalega cisza.
– Gdybym się urodził teraz i miał wybierać drogę życia od nowa, wybrałbym tylko kapłaństwo. Jestem szczęśliwy w kapłaństwie – mówi ks. prał. Władysław Podeszwik, który w minionym roku obchodził 55. rocznicę święceń kapłańskich, a w 2012 r. ukończy 80. rok życia
…Dlatego ja, Jan Paweł, syn polskiego narodu (…) z Santiago kieruję do ciebie, stara Europo, wołanie pełne miłości: Odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki. Tchnij życie w swoje korzenie…
Jan Paweł II już od chwili wyboru na Stolicę Piotrową mówił o Maryi Jasnogórskiej, która przecierała mu drogi i otwierała ludzkie serca. Od samego początku nazywano go Papieżem Czarnej Madonny
Matka Boża objawiła się fanatycznemu protestantowi Brunonowi Cornacchioli, który – tak jak św. Paweł – przed swoim nawróceniem z wielką gorliwością prześladował wyznawców Chrystusa. Maryja objawiła się w Tre Fontane, czyli w pobliżu miejsca męczeństwa św. Pawła Apostoła. Miłujcie się, 1/2007
La Virgen de la Caridad del Cobre to sanktuarium narodowe Kuby, które każdy pragnie odwiedzić, by prosić Najświętszą Maryję Pannę o błogosławieństwo. Wrażliwość mieszkańców Kuby zadziwia pracujących tam misjonarzy (red.).
Nie ma, poza Rzymem, drugiego miasta, w którym tak bardzo można poczuć na ulicach ducha papieskiej obecności.
– W Lourdes spadłem z konia jak św. Paweł w drodze do Damaszku – wspomina po latach dr Maurice Caillet. – W wieku 53 lat towarzyszyłem chorej żonie w podróży do tego francuskiego sanktuarium. Tam po raz pierwszy zetknąłem się z Eucharystią i innymi sakramentami. Doświadczyłem wówczas prawdziwego nawrócenia, a później przyjąłem chrzest
Wierni coraz częściej na niedzielną Mszę św. udają się nie do swoich parafii, lecz do znanych sanktuariów lub kościołów akademickich – to jeden z najnowszych trendów w naszej nieustannie przeobrażającej się religijności. Z nowymi zjawiskami jest jednak pewien kłopot: trudno je precyzyjnie opisać, a jeszcze trudniej jednoznacznie zinterpretować