Dwa cierpienia
Śmiać się z tymi, którzy się śmieją, lecz i płakać z tymi, którzy płaczą. By jednak płakać z płaczącymi, najpierw trzeba usłyszeć ich płacz; rozpoznać jego przyczyny, poczuć ból, który jest jego źródłem. Taki, jakim jest. Bez odnoszenia go, porównywania do własnego, kiedyś przeżytego lub właśnie doświadczanego bólu.