O mgle, dezinformacji, rzetelności badania dowodów i instrukcjach ulianowskiej szkoły, czyli o żmudnym, ale skutecznym odkrywaniu prawdy o katastrofie smoleńskiej, z posłem Antonim Macierewiczem rozmawia Wiesława Lewandowska
Rosyjskie media już wiedzą, kto odpowiada za smoleńską katastrofę. To Lech Kaczyński wywarł na pilotów presję, zmuszając ich do lądowania.
Spróbuj to sobie wyobrazić: nagle tracisz pracę, nie masz pieniędzy, eksmitują cię z mieszkania, więc lądujesz na ulicy. Jeśli masz dość szczęścia, udaje ci się ulokować u krewnych rodzinę.
W marcu bieżącego roku mija 35. rocznica tragicznej katastrofy lotniczej, w której lecący z Nowego Jorku samolot Polskich Linii Lotniczych LOT rozbił się podczas podchodzenia do lądowania, tuż przed warszawskim lotniskiem Okęcie. Zginęło wówczas 77 pasażerów i 10-osobowa załoga. Wśród ofiar znalazła się będąca wówczas u szczytu sławy 29-letnia Anna Jantar, wyjątkowa artystka i skromny, pełen dobroci człowiek.
Od kilku tygodni istnieje już raport MAK, który jednak nie jest ujawniony opinii publicznej. Wiadomo, że Polska ma wnosić od niego odwołanie, ale nie wiadomo dlaczego.
W Białej Księdze zebrano niepodważalne dokumenty ze śledztwa smoleńskiego. Analizujemy fakty i wnioski, które były najbardziej wyśmiewane przez opinię publiczną
Przekładane kilka razy w ciągu ostatniego półrocza ogłoszenie polskiego raportu w sprawie katastrofy smoleńskiej wreszcie nastąpiło. Czy kończy ono całą polityczną „epokę” dociekań w sprawie bezprecedensowej tragedii narodowej, czy przeciwnie: zacznie kolejną?
Źle wyszkolona, niewłaściwie naprowadzana przez rosyjskich kontrolerów załoga, a lotnisko fatalnie wyposażone – takie są najważniejsze wnioski komisji Jerzego Millera, szefa MSW. Czy dowiedzieliśmy się czegoś więcej o katastrofie smoleńskiej? Jeśli tak, to niewiele więcej
Cztery lata po katastrofie smoleńskiej nad tą narodową tragedią nadal wiszą liczne znaki zapytania. Opinia publiczna obok faktów otrzymuje propagandowe wrzutki, półprawdy i kłamstwa. Ostatnio polscy biegli wykazali, że – wbrew raportowi MAK – we krwi gen. Andrzeja Błasika nie było alkoholu. To każe z rezerwą podchodzić do innych „ustaleń” i narracji w sprawie przyczyn rozbicia samolotu Tu-154M i śmierci prezydenta RP oraz 95 innych osób.
Ponad dwa miliony Polaków obejrzało film Śmierć prezydenta o katastrofie pod Smoleńskiem emitowany przez kanał National Geographic. Niestety, zamiast rzetelnego dokumentu obejrzeli obraz powielający bezkrytycznie wersję zdarzeń przedstawioną przez raporty MAK i komisji Millera. Jego przeciwieństwem jest film Anity Gargas Anatomia upadku.