Wszystko to przenosi mnie kilka wieków wstecz. Nie tylko mnie i uczestników, ale i widzów, którzy po kilku godzinach z aparatami fotograficznymi w ręku, mają teraz czas na wzięcie udziału w festynie. Przewodnik Katolicki, 9 sierpnia 2009
Jasna Góra wydaje się nam taka oczywista. Trudno znaleźć wierzącego Polaka, który nigdy tam nie był, który nie zna wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, który nie zaśpiewa Czarnej Madonny. Cóż jeszcze nowego można powiedzieć o miejscu, które znamy prawie na pamięć?
Świadectwo masowego mordowania bezbronnych jeńców, oficerów Wojska Polskiego, pozostawił wybitny pisarz rosyjski, a wtedy młody komisarz polityczny Armii Czerwonej Izaak Babel. Jego zapiski są wstrząsającym dokumentem historycznym
Przy dobrym ojcu syn staje się mężnym mężczyzną, a córka rozkwita w swym kobiecym geniuszu.
15 listopada pojechałam do szpitala. Dorota miała łzy w oczach. Okazało się, że lekarka powiedziała jej, że został zdiagnozowany guz głowy trzustki. Kiedy wróciłam do domu za-dzwoniłam do syna, który jest lekarzem. To co powiedział wstrząsnęło mną – to koniec, to kwestia pół roku. W takim strasznym nastroju poszłam na powitanie figury Św. Michała Archanioła w mojej parafii Matki Pięknej Miłości na warszawskim Tarchominie.
Szermierka, nazywana z angielska także fencingiem, wygląda w telewizji bardzo przyjaźnie dla oka. Wydaje się być przyjemnym i lekkim sportem, ale jak się okazuje – tylko w teorii. Aby to sprawdzić, postanowiłem wybrać się na trening szermierzy oraz wcielić się w rolę osoby chcącej zacząć uprawiać ten sport.
Krzyż – znak, symbol, przedmiot. Na ile obecny w naszym życiu, na co dzień i od święta? Jak wiele znaczący? Czy napomina, prowadzi, staje się przewodnikiem i świadkiem historii naszego życia? Niedziela, 21 lutego 2010
Męczennik za wiarę św. Andrzej Bobola wspominany jest w liturgii 16 maja. To patron nie tylko m.in. archidiecezji wileńskiej czy łomżyńskiej, ale i całej Polski
Nie oceniaj książki po okładce – przysłowie to świetnie pasuje do problemu niezrozumienia sztuki współczesnej w Polsce. My, Polacy, myśląc o tak zwanym dziele sztuki, wyobrażamy sobie piękny przedmiot, który cieszy oko.
Dwa razy w swoich dziejach Polska ratowała Europę przed grożącym jej śmiertelnym niebezpieczeństwem: w 1683 r. – przed inwazją turecką i w 1920 r. – przed ideologią bolszewizmu