Z Agnieszką umówiłem się na poznańskiej Wildzie w Punkcie Konsultacyjnym Caritas dla Młodzieży Zagrożonej Uzależnieniem i Rodzin. Nieopodal, dwa lata temu z pompą otwierano jeden z pierwszych sklepów z dopalaczami. Dziś twarzą w twarz siedzę z 18-letnią dziewczyną, której artykuły kolekcjonerskie zrujnowały życie.
Był malarzem, pedagogiem, dyrektorem Szkoły Sztuk Pięknych, kolekcjonerem, obrońcą zabytkowej architektury, popularyzatorem historii Polski, patriotą, a także mężem i ojcem
Zapisane piórem pożółkłe kartki nie mają nawet stu lat, jednak o ich zakup walczyło wielu zamożnych kolekcjonerów. List bowiem napisany został w miejscu bezprecedensowego historycznego cudu: w belgijskich okopach pod Ypres, w noc wigilijną 1914 r. Niedziela, 27 grudnia 2009
Po głośnej kilka lat temu „Ewangelii Judasza” kolej na „Ewangelię żony Jezusa” – tajemniczy apokryf, o którego istnieniu świadczyć ma skrawek papirusu o rozmiarach mniejszych niż karta płatnicza.
Nikt na świecie nie ma większej kolekcji monet i medali z wizerunkiem Jana Pawła II
Która liczba mówi więcej o naszym stosunku do Auschwitz: 20 tys. zł, jakie mieli otrzymać złodzieje tablicy „Arbeit macht frei” czy ponad 1,3 mln odwiedzających to miejsce w 2009 r.? Przewodnik Katolicki, 17 stycznia 2010
Nie bez kozery mawiano w dawnej Rzeczypospolitej: Kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie. W PRL-u już to takie oczywiste nie było, zwłaszcza gdy komuś marzyła się kariera w strukturach władzy czy partii. A co będą mówić w ponowoczesnej Polsce? Posłaniec, 4/2008
Stale odczuwają obecność Jana Pawła II: wciąż wpływa na ich życie, choć od dawna nie ma go z nami. Wielu chciałoby żyć tak jak on, naśladować go, poznawać jego dorobek albo chociaż ocalić ślady i pamiątki po nim.
Kalendarz bierze swą nazwę od rzymskich kalend (łac. Kalendae - pierwszy dzień miesiąca w kalendarzu rzymskim). Nazwę Calendarium nosiła w Rzymie księga, w której notowano rachunki pieniężne oraz dni, święta i fazy Księżyca. Kalendarze były znane już w najdawniejszych cywilizacjach.
Księża nie wykorzystują internetu tylko do ściągania kazań, ale przede wszystkim do wirtualnej działalności duszpasterskiej. Tygodnik Powszechny, 5 lipca 2009