Specyfika młodości a potrzeba charakteru

Najważniejsze wymiary młodości pragniemy zachować do końca swoich dni. Musimy jednak w tym miejscu przypomnieć następującą prawidłowość: aby coś zachować, trzeba najpierw to właściwie posiąść. Cywilizacja, 26/2008



Charakter budowany w dialogu osobowym

Specyfika młodości pokazuje, że kształtowanie charakteru, co stanowi konieczny warunek budowania fundamentów pod prawdziwie dojrzałe życie, musi dokonywać się w dialogu osobowym z dorosłymi. W tym kontekście ujawnia się odpowiedzialność dorosłych za młode pokolenia. Budowanie fundamentów domaga się bowiem szczególnej kompetencji i doświadczenia. Widzimy to choćby przy wznoszeniu domu materialnego.

Kładzenie fundamentów powierza się z reguły doświadczonym fachowcom. Chodzi o to, aby wykluczyć ryzyko, że ktoś niedoświadczony i młodzieńczo impulsywny popełni błąd, który zagrozi dalszemu budowaniu. Młody człowiek nie posiada jeszcze niezbędnego doświadczenia życiowego i dlatego potrzebuje starszych.

Z drugiej strony musimy pamiętać, że na młodość przypada czas swoistego wyzwalania się spod wpływów dorosłych, co wyraża się w krańcowej postaci nawet w buncie. Świadomość tych konsekwencji nakłada na nas, dorosłych, obowiązek przekonania młodych, że twórczy dialog z nami (dorosłymi) nie ogranicza ich, ale faktycznie otwiera na prawdę i prawdziwość. Osiągnięcie tego nie jest łatwe, ale możliwe.

Trzeba wymagać od siebie, to znaczy stawać się prawdziwym, a młodość, która jest szczególnie uwrażliwiona na prawdę, odnajdzie w nas szansę na prawdziwe życie własne. Nie możemy tylko czekać, że to młodzi przyjdą do nas i narzekać, że tego nie robią. Niech szczególnym wskazaniem dla nas w tym względzie będą ostatnie słowa Jana Pawła II skierowane do młodzieży: „szukałem was, a teraz wy przyszliście do mnie”. Tak. Należy szukać młodych. Inicjatywa musi wyjść od nas. Szukajmy, a przyjdą.

Po tych ogólnych wskazaniach przejdźmy do kilku bardziej szczegółowych refleksji, które będą odpowiedzią i swoistym rozszerzeniem papieskiego programu wymagania. Spróbujmy zatem odpowiedzieć na pytanie, co my, dorośli, winniśmy konkretnie zrobić, aby pomóc młodym w skutecznej realizacji wspomnianego programu, by wiedzieli czego mają wymagać, dla kogo oraz w jaki sposób, aby tę wiedzę przekuwali w czyn.

Jeżeli na pytanie: czego wymagać? odpowiadamy – prawdziwej wielkości, to my, dorośli, powinniśmy pomóc młodym zrozumieć, na czym ona polega i zarazem pokazać konkretne jej przejawy. Dzisiaj promuje się ludzi sukcesu i dobrze; to niewątpliwie zachęca do intensywniejszej pracy. Musimy jednak pamiętać, że nie zawsze człowiek sukcesu jest autentycznie wielki. Ponadto sukces niejedno ma imię.

Często jest tak, że sukces zawodowy został okupiony porażką w innym dziedzinach życia. A zdarza się również, że na ołtarzu sukcesu składa się życie religijne, czy też wierność zasadom moralnym. Co gorsze, czyni się tak w przekonaniu, iż obecne czasy takich zachowań bezwzględnie się domagają i je usprawiedliwiają. W tej sytuacji należy przekonywać młodych ludzi, że budowanie na obiektywnej prawdzie, choć niełatwe, w ostatecznym rozrachunku jednak się opłaca; jest drogą do rzeczywiście udanego życia.

Prawdziwa wielkość polega na aktualizacji obiektywnej prawdy o człowieku. Trzeba zatem jej uczyć. A jeszcze bardziej uczyć umiejętności poszukiwania obiektywnej i ostatecznej prawdy. Jest to szczególnie ważne dziś, gdy żyjemy w świecie obrazu. Coraz powszechniej to właśnie obraz, „zobaczenie czegoś”, ma wystarczyć za żmudny wysiłek poszukiwania ostatecznych uzasadnień. W odpowiedzi na to trzeba podkreślić szczególne znaczenie kształcenia filozoficznego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...