Zmartwychwstanie Jezusa jest ukryte, dzieje się bez świadków. Bóg nie chce porazić człowieka radykalną nowością, zaczątkiem czegoś całkiem innego, nie z tego świata, na co nie jesteśmy przygotowani.
Jestem jak chasyd, który mówi, że do cadyka nie jeździ po to, żeby słuchać, czego ten naucza. On jedzie zobaczyć, jak cadyk ma zawiązane sznurówki. Mnie wystarczyło patrzeć, jak Papież ma zawiązane sznurówki.
Dbajmy o pełne, wartościowe i patriotyczne wychowanie dzieci. Dobra i wartościowa rodzina wychowa dobrego obywatela, który ma życiową mądrość, który umie podejmować przemyślane i niebudzące wątpliwości moralnych decyzje – mówi Jacek Bembenek, doradca życia rodzinnego archidiecezji krakowskiej.
Kiedy stajesz wobec nieszczęścia, jakim jest utrata ukochanej osoby, kogoś, z kim dzieliłeś życie, z kim zjadłeś beczkę soli, kto był zawsze w zasięgu telefonu – możesz tylko zamilknąć.
Patrzę na podpis: Michelangelo Buonarroti. Nie dowierzając własnym oczom, zapytałem: Czy to jest oryginał? Siostra nieco zaskoczona moim pytaniem odpowiedziała: – Tak, u nas są same oryginały.
Częstą barierą przed wyznaniem grzechów w konfesjonale jest wstyd lub lęk. Przyznanie się do winy zawsze wiele nas kosztuje i jest krępujące. Uczuć w konfesjonale nie unikniemy. Moim zdaniem one są cennym wzmocnieniem wyznania grzechów i żalu za nie. List, 3/2007
Lutowiska były miejscem spotkania trzech religii, kultur i żywiołów narodowych. Śladami po nich są urokliwe greckokatolickie cerkiewki, polski kościół rzymskokatolicki oraz jeden z dwóch największych w Bieszczadach kirkutów.
Czy ostatnie słowa Jezusa były znakiem rozczarowania i klęski, a świadkowie przekształcili je w zwycięstwo? Dlaczego nie przemilczeli kłopotliwego wołania? Tygodnik Powszechny, 23 marca 2008
Serce Gorców to Turbacz, najwyższy szczyt, gdzie zbiega się kilka tutejszych malowniczych górskich grzbietów. Błędna nazwa szczytu – Niedźwiedź, używana jeszcze sto lat temu – wzięła się z pomyłki kartografów, którzy nazwę jednej ze wsi odnieśli do najwyższego szczytu.
W Watykanie toczyły się dyskusje, czy nie wynieść Jana Pawła II na ołtarze od razu jako świętego