Pierwszą szkołą otwartości na innych lub egoizmu jest rodzina. To w niej poznaje się formy codziennej wzajemnej pomocy, dzielenia się nie tylko rzeczami materialnymi, ale i przeżyciami, ofiarowywania sobie czasu. Zeszyty Karmelitańskie, 2/2007
Odwaga bycia niezależnym w działaniu oraz myśleniu i podejmowania trudnych wyzwań zależy w dużym stopniu od poczucia własnej wartości. Dziecko niedowartościowane, w swojej ocenie mało kochane, niedoświadczające akceptacji i zaufania ze strony najbliższych, z ogromnym trudem będzie musiało pracować nad pożądaną rozwojowo stabilnością osobowości. Jak więc kształtować w dziecku poczucie własnej wartości, żeby nie zamknąć go w błędnym kole egocentryzmu, a następnie egoizmu? Jak budować życie rodzinne, żeby nie wychowywać dziecka w przekonaniu, że to wokół niego obraca się i powinien obracać się świat, żeby owo dziecko nie przywykło do wymuszania wszelkich zachcianek, bo te „należą” się? Z drugiej strony, jak bronić rodziny przed presją myślenia jedynie w kategoriach „kontraktu”, rozdzielającego obowiązki i przyznającego prawa, ale odrzucającego wzajemną ofiarność?
Zrozumienie prawidłowości rozwojowych człowieka uświadamia, że zarówno dzieci, jak młodzież, pozbawione mądrych wychowawców, mają małe szanse na wyrośnięcie z egocentryzmu, szczególnie że ich wychowaniem pod nieobecność odpowiedzialnych bliskich zajmie się współczesna im kultura – kultura egoistów. Kultura ta, programowo sprzeciwiając się uprzedmiotawianiu człowieka i wszelkim formom jego zniewalania, przeciwstawia im twórczą samorealizację. Samorealizacja jako cel i sens życia stała się ideałem sprowadzanym do odkrywania własnego potencjału rozwojowego, swoich potrzeb i pragnień, oraz dążenia z determinacją do ich realizacji, nawet gdyby miało się to odbywać kosztem innych, zgodnie z hasłem „żyje się raz i trzeba myśleć o sobie”. Zgodnie z tym sposobem myślenia inni, nawet bliscy, powinni to rozumieć, akceptować, wspierać, a kiedy potrzeba – wycofać się i zrobić miejsce innym, bardziej „przydatnym”. Jednak ideał samospełnienia się tylko pozornie jest oczywisty. Jego treść zależy od odpowiedzi na pytanie, co znaczy zrealizować „siebie”?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.