Zaniedbanie korzystania z możliwości odprężenia i rozrywki może mieć bardzo szkodliwe konsekwencje dla zdrowia, a nawet życia człowieka, czego przykładem są pracoholicy. Cywilizacja, 29/2009
Uczniowie Chrystusa powinni się radować, ponieważ ich imiona zapisane są w niebie (Łk 10, 20) oraz doznają miłości Boga Ojca i Syna: „Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna” (J 15, 10-11). Człowiek taką radość może wyprosić sobie w modlitwie: „O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna” (J 16, 23).
Radość znajduje się też w centrum przypowieści Pana Jezusa, w których Królestwo Boże porównywane bywa do uczty albo uroczystości weselnych, jakie były okazją do wielkiej radości (Mt 9, 15). Radość z naśladowania Chrystusa i osiągnięcia Królestwa Niebieskiego jest porównywana do radości człowieka, który znalazł skarb ukryty w ziemi lub drogocenną perłę (Mt 13, 44n). Pan Jezus budził w ludziach radość swoją działalnością polegającą na uzdrawianiu chorych, wypędzaniu złych duchów, wskrzeszaniu umarłych i odpuszczaniu grzechów.
Źródłem wielkiej radości dla uczniów Chrystusa było Zmartwychwstanie. W poranek wielkanocny kobiety były pełne radości z powodu pustego grobu Chrystusa (Mt 28, 8). Również uczniowie radowali się widząc Zmartwychwstałego Pana (J 20, 20). Z radością uczestniczyli w łamaniu się chlebem (Dz 2, 46). Pierwotny Kościół jest przepełniony radosną wiarą w Chrystusa (1P 1, 8), dlatego radość w Panu jest jego istotną cechą (Flp 4, 4).
Św. Paweł zachęca współwyznawców do radości (2 Kor 13, 11). Źródłem radości może być nawet cierpienie dla Chrystusa (Kol 1, 24). W sposób szczególny radość z miłości Bożej staje się obecna dzięki działaniu Ducha Św. Pocieszyciela wobec tych, którzy naśladują Apostoła Narodów w pójściu za Chrystusem: „A wy, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego, staliście się naśladowcami naszymi i Pana” (1 Ts 1, 6). Radość jest owocem Ducha, który sprawia, iż wierzących w Chrystusa ogarnia tajemnica miłości Trójcy Świętej doświadczana w wierze i miłości: „A Bóg nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję” (Rz 15, 13).
Żywy kontakt z Trójcą Świętą sprawia, że człowiek doświadcza radości ożywianej przez modlitwę i dziękczynienie: „Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was” (1 Ts 5, 16-18). Głoszenie dobrej nowiny budzi i ożywia tę radość: „Oznajmiamy wam, co ujrzeliśmy i usłyszeliśmy, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i z Jego Synem Jezusem Chrystusem. Piszemy to w tym celu, aby nasza radość była pełna” (1 J 1, 3-4).
Chrześcijańska radość, która jest darem Bożym, jest czymś więcej, niż ucieczką w pocieszenie. Jest ona ściśle połączona z miłością do Chrystusa. Chrześcijanin powinien z Nim nieść brzemiona własne i cudze: „Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorakich doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa. Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go; w Niego teraz, choć nie widzieliście, przecież wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary – zbawienie dusz” (1 P 1, 6-9).
Duch Św. w różnych sytuacjach historycznych odnawia radość ze Zmartwychwstałym, antycypując radość w wieczności: „Rzekł mu Pan: «Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię, wejdź do radości twego pana»” (Mt 25, 21 i 23).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.