Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Obrazy Boga są jak ikony: zasłaniają i odsłaniają jednocześnie. Bóg się za nimi chowa, bo tak niewiele mówią o Nim. A jednocześnie coś o Nim mówią, choćby tylko przez negację (mówią, czym nie jest), a więc przybliżają do Niego.
To spotkanie, zdaniem najgłośniejszych uczestników polskiej debaty publicznej, nie powinno się odbyć. Katolicki ksiądz nie powinien rozmawiać z osobą, która publicznie zadeklarowała swój ateizm, ateista nie powinien rozmawiać z katolickim księdzem. Granice sporu powinny być jasno wytyczone, barykad nie wolno opuszczać. Niemożliwe? Nie u nas!
Od pierwszego marca 2012 r. w PLL LOT miał obowiązywać wewnętrzny regulamin dla pracowników na pokładach samolotów. Wprowadzono w nim zakaz noszenia przez stewardessy krzyżyków i medalików.
„Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę” oraz „Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam” – billboardy tej treści zawisły w ostatnim czasie na ulicach Lublina. Ateiści, poprzez swoje plakaty po raz kolejny eksponują ateizm jako religię.
Z jakim rodzajem ateizmu mamy do czynienia w przypadku postulatów Ruchu Poparcia Palikota? Odpowiednią kategorią wydaje się „ateizm proletariacki”, której użył Étienne Gilson w książce Bóg i ateizm. Kryje się za nim przekonanie, że odrzucenie balastu religii przyniesie nam ulgę, staniemy się lepsi, wrażliwsi i bardziej nowocześni. Co z tego wynika dla lewicowych intelektualistów?
Dialog możliwy jest tylko tam, gdzie są ludzie skorzy do rozmowy, czyli najpierw do słuchania siebie nawzajem. Dlatego trudno rozmawia się na poziomie pseudonaukowych argumentacji o tym, czy np. może istnieć kamień, którego nie byłby w stanie podnieść wszechmocny Bóg
Zdaniem Havla żyjemy obecnie „w pierwszej cywilizacji ateistycznej, czyli w cywilizacji, która utraciła związek z nieskończonością i wiecznością. Dlatego przeważa w niej zawsze korzyść krótkotrwała nad długotrwałą”.
W Ewangelii potwierdzone zostaje ateistyczne zdanie: „Boga nikt nigdy nie widział”. Boga istotnie nikt nie widział. W historii ludzkości mamy jednak do czynienia z procesem Jego poznawania.