O smutnym losie cichych bohaterów, nieustannym zapotrzebowaniu na poezję patriotyczną, prawdę słowa i treści „bogoojczyźniane” z Katarzyną Łaniewską rozmawia Wiesława Lewandowska
Ofiarowanie Pańskie oznacza, że z kościołów znika sceneria Bożego Narodzenia. Sprzed oczu jednak nie może zniknąć prawda o Wcieleniu Słowa Bożego
Obawiam się, że jeśli odrzucimy fundamentalny charakter pytania o Boga, nie dojdziemy do prawdy o człowieku. Tygodnik Powszechny, 9 marca 2008
Z perspektywy ludzi niewierzących w Chrystusa prawda o tym, że w Eucharystii spożywamy Jego prawdziwe Ciało, jawi się jako niewyobrażalnie dziwaczna.
W Polsce wciąż niechętnie wydaje się książki, które ujawniają nieprzyjemną prawdę o znanych ludziach i środowiskach. Ich autorzy często mają problemy.
Milczenie o prawdzie otwiera drzwi dla kłamstwa. Dlatego właśnie nie wolno milczeć: choćby mówienie musiało przynieść ból i urazić czyjąś wrażliwość.
Ofiarowanie Jezusa w świątyni objawia najważniejszą prawdę o Jego relacji z Bogiem – to relacja zależności, w której dokonuje się także nasze zbawienie.
Ja sobie czasem myślę tak: mogłeś, kurczę, poczekać, ty Piłacie, co by ci Jezus na to powiedział. Cóż to jest prawda?
Prawo Boże przyniesione przez Mojżesza nie od razu się spodobało. Lud wolał tańczyć wokół złotego cielca niż przyjąć prawdę objawioną.
Już starożytni odkryli właściwości wina. Tak powszechne, a tak mało znane, kiedyś uważane za lek i środek prawdomówności (łac. veritas: uosobienie prawdy).