Jako ludzie wierzący przyjmujemy, że życie ludzkie jest owocem miłości małżonków, ale i darem Stwórcy. Chrzest jest wyrazem wdzięczności dla Stwórcy i trzeba, aby rodzice to dobrze rozumieli.
Spór o formę liturgii jest mało ważny. Jeżeli zapomnimy o eschatologicznym sensie Mszy, to – czy będziemy optować za tradycjami Mszału Piusa V, czy za zdobyczami Mszału Pawła VI – będziemy toczyć jałowy spór historyczny o to, co w przeszłości było bardziej interesujące. Tygodnik Powszechny, 7 lutego 2010
Chrześcijaństwo odegrało istotną rolę w procesie rewindykacji ludzkiej godności niewolników, co ostatecznie doprowadziło do zniesienia niewolnictwa. W drodze, 12/2009
Mimo wciąż obleganych konfesjonałów, coraz wyraźniej widać, że sakramentowi spowiedzi w Polsce, choć ma się lepiej niż na Zachodzie, doskwierają poważne choroby.
Nowa seksualna rewolucja jest odwrotem od kultu ciała, który zamienia je w udręczony kawałek mięsa. Jest odkryciem nieustannie wypieranego związku duszy i ciała! Chcielibyśmy aby ósma teka „PRESSJI” stała się pochwałą zarówno cnoty jak i seksualności – większość naszych autorów uważa, że te dwie wartości można pogodzić! Pressje, 8/2006
Jako chrześcijanin nabrałem przekonania, że każdy powinien uczestniczyć i angażować się we wszystkie wymiary życia. W tym wypadku nie ma podziału na sprawy prywatne czy zawodowe. By być dobrym człowiekiem, nie można się zwolnić z obowiązków służbowych. eSPe 80/2008
Kard. Mark Ouellet – prefekt Kongregacji ds. Biskupów – odpowiada na pytania Włodzimierza Rędziocha – rzymskiego korespondenta „Niedzieli”
Czy jestem wolny? Czy mogę w sposób wolny działać i wybierać? W pierwszym momencie każdy z nas wykrzyknie z radością: „Oczywiście!”. Wydaje się nam pewne, że możemy z własnej woli poruszyć ręką lub nogą, ale też podejmować dużo bardziej skomplikowane decyzje... eSPe, 86/2009
„Gdy się skończą dni tułaczki, gdy legną szatańskie siły kuszące się o panowanie nad światem – odnowimy swe śluby na Jasnej Górze, a śluby te wygnańcze chcą Polski lepszej, naszej, świętej, opromienionej błogosławieństwem nieba”
Gdy ludzie nie będą w Kościele słyszeć o cielesności, która może być znakiem jedności z Bogiem i współmałżonkiem, nigdy nie nabiorą szacunku do swojego ciała i ciała drugiego człowieka. A tego dobrego przekazu nie słyszeli i nie słyszą! W drodze, 6/2008