Po co w ogóle istnieje coś takiego, jak telewizja publiczna? Marcin Wolski odpowiada w tonie bynajmniej nie kabaretowym: po to, żeby realizować polską rację stanu, rozumianą nie tylko jako kategoria polityczna, ale przede wszystkim jako kultura i duma narodowa
Wielu z nas nie dostrzega tego problemu, bo nie czyta „takich” pism ani nie ogląda „tych” filmów. Tymczasem także u nas pornografia zadomowiła się w większości kiosków z prasą i oczywiście w internecie. Regularny kontakt z nią w naszym kraju deklaruje już połowa nastolatków w wieku 14–15 lat. Najwyższy czas, by temu przeciwdziałać.
Od kilku lat wolność słowa jest ograniczana zarówno przez władze państwowe, jak i przez główne media – tak alarmujące wnioski zostały opublikowane w raporcie przygotowanym przez Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza
Park Przemysłowy (PP) to niezbędny element Ekonomii Komunii (EK). Bez niej EK nie jest sobą. Kiedy Chiara Lubich miała inspirację dotyczącą EK, pod koniec maja 1991 r., widziała ją osadzoną w parkach przemysłowych miasteczek Ruchu Focolari. EK formuje się i rozwija w strefach, które uzupełniają miasteczka. Nowe Miasto, 2/2007
Padały ważne deklaracje, składano konkretne obietnice, Śląsk wizytowali politycy wszystkich opcji. Ale kłopoty polskiego węgla i górnictwa to nie tylko wewnętrzny problem polityczny naszego kraju.
Fałszywa narracja, hipokryzja, zamach stanu, wcześniejsze wybory, obce służby – to wszystko pobrzmiewa w związku z najnowszą aferą taśmową. Tylko jakoś nikt nie wpadł na to, żeby zapytać: a co na to wszystko sami obywatele?
Większość z nas jest zmęczonych doniesieniami w mediach, które z każdej strony straszą nas kryzysem. Jednocześnie coraz częściej odczuwamy bezpośrednio jego skutki Przewodnik Katolicki, 29 marca 2009
Maria Ochman nie uważa siebie za osobę wyjątkową, lecz za zwykłą katoliczkę. I nie stara się wykorzystywać katolicyzmu jako narzędzia do popularyzacji własnej osoby. Należy bowiem do ludzi, którzy uważają, że wartość człowieka zawiera się nie w deklaracjach, lecz w czynach. W chwilach trudnych zagląda do kazań ks. Jerzego Popiełuszki lub poezji ks. Jana Twardowskiego.
"Rada Nadzorcza do tej pory nie przedstawiła mi swoich zastrzeżeń. Nie oczekiwała też ode mnie żadnych wyjaśnień, co najlepiej świadczy o pretekstowości całej sprawy." Niedziela, 30 listopada 2008
Na ten problem zwrócili uwagę rolnicy z Zachodniopomorskiego, od początku grudnia protestujący na drogach swojego województwa przeciwko nielegalnej sprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom. Sprawa jest poważna, bo już w 2016 r. mija okres ochronny na swobodny handel naszą ziemią. Czy jest się czego bać?