Marzy mi się Kościół… O tym marzeniu chcę tu opowiedzieć. Marzenia o Kościele są oczywiście zawsze także marzeniami o nas samych – bo to my Kościół tworzymy, to w Kościele wzrastają też ci, którzy go później jako instytucję reprezentują.
Wraz z nowymi uchodźcami, niemiecka gościnność nie słabnie. „Wiem, że gdyby u nas wybuchła wojna, otrzymałabym taką samą pomocą, jaką dzisiaj otrzymują uchodźcy” – usłyszałem.
O niesamowitych spotkaniach z Janem Pawłem II, zabawnej historii z odlaniem papieskiej ręki, o fascynacji świętym – z o. Janem Górą OP rozmawia ks. Ireneusz Skubiś
Czy są zajęcia, które w dzisiejszym świecie są legalne, powszechne, „zwyczajne” – a które my, chrześcijanie powinniśmy odrzucić właśnie dlatego, że jesteśmy chrześcijanami?
Jeszcze w Wielki Piątek nanoszono ostatnie poprawki do zmiany ustawy Prawo geologiczno-górnicze– tzw. ustawy łupkowej. W środę 23 kwietnia dokument trafił wreszcie do Sejmu. W pierwszych tygodniach maja powinien pojawić się w sejmowej komisji. Nasze marzenia o łupkach to historia, która trwa już siódmy rok i jest znakomitym przykładem, jak nadzieje Polaków zostały skorygowane przez realia III RP.
O niszczeniu polskich kolei i o tym, dlaczego Częstochowa będzie wkrótce najbardziej „zakorkowanym” miastem w Polsce, z posłem Jerzym Polaczkiem rozmawia Wiesława Lewandowska
W Papui-Nowej Gwinei Kościół wydaje mi się bliski z tego tytułu, że dostrzegam tam wiele elementów z naszej polskiej pobożności. Prawie w każdym kościele jest obraz Pana Jezusa Miłosiernego. W mojej parafii powstała grupa miłosierdzia, która kultywuje kult Bożego miłosierdzia
Ruch Światło–Życie jest jednym z nielicznych, który zrodził się na polskim gruncie. I wciąż najliczniejszym. Założony przez ks. Franciszka Blachnickiego miał obrońcę i przyjaciela w osobie kardynała Wojtyły. Idziemy, 10 sierpnia 2008
Z takim świętym można wypić piwo, wypalić papierosa lub wytatuować go na ramieniu. Zawsze jest do dyspozycji i bez skrępowania można prosić go o każdy cud: od powodzenia w miłości po nowy samochód.
Po całonocnej wędrówce z porannej mgły wyłania się bazylika w Licheniu. To cel naszej pielgrzymki. Nikt z nas ani przez chwilę nie zmrużył oka, a mimo to radośnie idziemy dalej, do naszej Matki.