Doświadczenia graniczne sprawiają, że człowiek stawia sobie pytanie: „dlaczego?", nie znajduje już jednak na nie odpowiedzi w ramach dotychczasowego systemu poglądów. Zmuszają go do przyjrzenia się własnym wyobrażeniom i odsłaniają prawdę o nim samym.
Wiadomo powszechnie, że wakacje są po to, aby od czegoś odpocząć – od ciężkiej pracy, od stresujących problemów czy od nauki w szkole
Zastanów się, na co poświęcasz większość swojego czasu? Na której sferze własnego życia skupiasz się najbardziej? Czy nie zaniedbujesz przy tym swoich pozostałych potrzeb?
A może nie powinno się w ogóle mówić o pobożności ludowej, a jedynie o ludowych formach pobożności, która w swym zasadniczym wymiarze jest wspólna zarówno wykształconym, jak i niewykształconym członkom Kościoła? List, 6/2009
Środki przekazu wulgaryzują ludzkie działania rodzicielskie: robią z aktu małżeńskiego sensację i ekscytują wyobraźnię dzieci obrazkami, z których żaden nie może pokazać prawdy. Bo wielkiej prawdy o zjednoczeniu kochających się osób nie da się przekazać.
Ludzie w różny sposób się poznają. No właśnie, ludzie. A jak poznaje się świętych? Ta historia będzie o przypadkowej znajomości. Choć my przecież nie wierzymy w przypadki. Tak więc zacznę jeszcze raz. To będzie opowieść o planie Bożym, który zaczął się bardzo prosto, wręcz banalnie. Kilka lat temu nie sądziłam, jak istotną osobą stanie się dla mnie święty Andrzej Bobola.
W 2015 r. papież Franciszek powiedział dla meksykańskiej telewizji: „Ten kraj zaznał czasów prześladowania religijnego, które wydały męczenników. Myślę, że diabeł chłoszcze Meksyk z wielką wściekłością”.
Badania statystyczne wskazują, że w krajach bogatych, w których ludziom dobrze się powodzi, a medycyna stoi na wysokim poziomie, wiele osób cierpi na depresję, popełnia samobójstwa, wpada w narkomanię i alkoholizm
Wysoki postęp w życiu duchowym nie musi być związany z występowaniem fenomenów mistycznych. Niemniej w życiu wielu świętych były one obecne. Towarzyszyły również posłudze kapłańskiej Ojca Pio, budząc często wiele pytań i kontrowersji oraz sprzecznych komentarzy. Przewodnik Katolicki, 6 kwietnia 2008
„Misjonarz miłosierdzia i pokoju” – to hasło sześciodniowej pielgrzymki papieża Franciszka do Meksyku.