Jestem jak chasyd, który mówi, że do cadyka nie jeździ po to, żeby słuchać, czego ten naucza. On jedzie zobaczyć, jak cadyk ma zawiązane sznurówki. Mnie wystarczyło patrzeć, jak Papież ma zawiązane sznurówki.
Do porządku gospodarczego, niebędącego niczym innym jak koniecznością ciągłego dokonywania wyboru między różnorodnymi możliwościami wykorzystywania zasobów, z których najcenniejszymi nie są już ziemia i kapitał, lecz sam człowiek i jego wiedza – wprowadza Papież pozaekonomiczną perspektywę. Teologia polityczna, 3/2005-2006
Stary Testament nie jest zainteresowany duchami i aniołami, lecz Bogiem jednym i jedynym. W Nowym Testamencie szatan nigdy nie jest przedmiotem przepowiadania Jezusa, który swego działania nie pojmował jako walki z nim. Dopiero po śmierci Jezusa na scenie chrześcijańskiej tradycji zaroiło się od aniołów i diabłów. Życie Duchowe, 50/2007
Jedno z błogosławieństw Jezusa wyraźnie promuje ludzi niegodzących się na stan niesprawiedliwości. Ta niezgoda Jezusa oznacza wyraźne zdystansowanie się Boga w Chrystusie od istniejącego stanu rzeczy. Zeszyty Karmelitańskie, 3/2009
W literaturze pięknej zdecydowanie łatwiej odnaleźć wlasne doświadczenia – dlatego właśnie wydaje się niezastąpiona w zrozumieniu fenomenu moralności; odnajdujemy w niej zresztą nie tylko doświadczenia, lecz również wzory, zmagania i portrety... Znak, 7-8/2007
Czy Państwo Środka – Zhongguo, jak nazywają się po chińsku Chiny – zajmie w gospodarce świata miejsce centralne? Czy przejmie pozycję, jaką zajmują obecnie Stany Zjednoczone i Unia Europejska, a świat okaże się zależny od azjatyckiej potęgi ekonomicznej? Przegląd Powszechny, 1/2009
Ponurym paradoksem jest fakt, że książka poświęcona uwrażliwianiu na cierpienia jednych (chrześcijan) pośrednio przykłada się do cierpień zadawanych innym. Ks. Cisło podsyca bowiem lęki przed uchodźcami i postawy antyislamskie.
Niedawno opowiadałem w jednym z wywiadów, że w warunkach wojennych przy akcji pomocy Żydom i przy druku tajnej prasy bardziej bałem się Polaków niż Niemców. Wywołałem oburzenie, ale tak było!
„Kto śpiewa, dwa razy się modli” – mawiał św. Augustyn. Trudno odmówić słuszności temu stwierdzeniu, szczególnie widząc zapał dzieci w przedszkolu wykonujących nowy utwór. Jednocześnie w pełni uzasadniona będzie parafraza słów świętego biskupa z Hippony, odniesiona do nauczania religii. Można rzec, iż „kto śpiewa, ten uczy się podwójnie”.
Wiadomo już, że z komputerami można porozumiewać się myślą (rewolucja dla ludzi całkowicie sparaliżowanych) oraz że mogą istnieć inteligentne sieci przenoszące myśli. Trudno sobie wyobrazić w cywilizacji i w samych ludziach zmiany, które niosą takie wynalazki. Potwierdzono właśnie, że mózgi młodych ludzi w epoce komputerów i niezliczonych gadżetów elektronicznych rozwijają się inaczej niż ich rodziców czy dziadków.