Tegoroczne wakacje są szczególne z racji trwającej pandemii. Izolacja skazała nas wręcz na siedzenie w domu. Wbrew pozorom czasu dla siebie mieliśmy więcej, tymczasem pojawiają się opinie, że odpoczynek nigdy nie był nam tak potrzebny jak obecnie. Skąd ten osąd?
ROZMOWA Z ELŻBIETĄ TRAWKOWSKĄ-BRYŁKĄ psycholog, absolwentka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, mężatka, mama trojga dzieci.
Chrześcijaninem jest się wszędzie. W pracy, w domu, podczas zabawy, na ulicy, na wakacjach. Obecność Jezusa ma nas mobilizować, by świadomie i dobrze przeżywać każdą chwilę, również tę mieszczącą się w kategorii „czas wolny”.
Nawet najdłuższe wakacje i najbardziej udany urlop kiedyś muszą się skończyć. Powrót do codziennych obowiązków bywa trudny i bolesny. Tymczasem w świetle Biblii praca jest przywilejem człowieka, który upodabnia go do Boga
Czy siedmiolatek może podejmować dojrzałe decyzje? Dyspozycją nie jest wiek. Zdarzają się osiemdziesięciolatkowie, którym przez całe życie udaje się skrzętnie unikać obszaru odpowiedzialności za własne wybory.
Omawiając amerykańskie filmy, poruszające tematykę anielską, nie sposób pominąć wyreżyserowanego przez Norę Ephron „Michaela” (1996), w którym w postać anioła wcielił się John Travolta. Swego czasu film ten był wielkim kasowym przebojem i bił rekordy popularności.
Dziadkowie pokazują nam drogę, którą my sami kiedyś przejdziemy.
Kibice z łopatami porządkują groby, przygotowują paczki dla Polaków na Kresach i przypominają o Żołnierzach Wyklętych. Ponieważ są patriotami.