Choć śmierć ks. Sylwestra Zycha nastąpiła jeszcze w PRL-u, można ją potraktować jako wydarzenie symboliczne, skupiające w sobie jak w soczewce patologie polskiej transformacji rozpoczętej umowami okrągłostołowymi, które położyły się cieniem na fundamentach III RP
Ostatnio pisałem o satanistycznym mordzie rytualnym z 1999 roku, jaki miał miejsce w jednym z przedwojennych bunkrów Rudy Śląskiej - Halemby. Wtedy to dwoje młodych ludzi zostało poświęconych Szatanowi, a ich zabójcy trafili na długie lata za kratki. Ów tragiczny mord odbił się wówczas szerokim medialnym echem zarówno w kraju jak i zagranicą. Czy był on jednak wystarczającą przestrogą przed mroczną ideologią tej groźnej sekty? W Rudzie Śląskiej na pewno.
Faktem jest, że o mordzie rytualnym, popełnianym historycznie przez Żydów, nauczali polscy biskupi jeszcze w 1946 r. Dopiero II Sobór Watykański zniósł kulty dzieci męczenników, rzekomo zabitych przez Żydów. Przegląd Powszechny,6/2009
W czasach Heroda panowało poczucie, że wszystko w państwie – nie wyłączając ludzi – jest własnością panującego, że władza ma prawo panować nad życiem i śmiercią. Stąd liczne przypadki mordów na przeciwnikach. Smutnego losu nie uniknęli chociażby Młodziankowie, o których pisał św. Mateusz.
W „Sąsiadach” Jan Tomasz Gross opisywał mord na Żydach dokonany w lipcu 1941 r. przez polskich mieszkańców Jedwabnego. Tamtą książką zapoczątkował jedną z najważniejszych debat publicznych w Polsce po 1989 r. W swojej kolejnej książce Gross kontynuuje ten sam wątek. Więź, luty-marzec 2008
Czy nie ma pewnego podobieństwa między nami, zwykłymi ludźmi, a owymi „zwykłymi” czasów nazizmu? Zachowując wszelkie różnice – czy nasza kondycja nie skrywa w sobie ambiwalencji, której kuriozalnym a ponurym uosobieniem był Himmler: główny architekt Zagłady mdlejący na widok mordu dokonywanego przez swoich podwładnych?
Jakiej skali potworności trzeba, by świat uznał mord za ludobójstwo? Czy nie wystarczy, że giną całe wspólnoty? Czego trzeba, by cywilizowany świat dostrzegł holokaust chrześcijan na Bliskim Wschodzie? A może ów ateistyczny świat w duchu cieszy się z eksterminacji wyznawców Jezusa Chrystusa? Posłaniec, 6/2008
Świadectwo masowego mordowania bezbronnych jeńców, oficerów Wojska Polskiego, pozostawił wybitny pisarz rosyjski, a wtedy młody komisarz polityczny Armii Czerwonej Izaak Babel. Jego zapiski są wstrząsającym dokumentem historycznym