Na co warto wydawać pieniądze? Na czym oszczędzać nie wolno? Jak najlepiej przechowywać oszczędności? Jak sprawić, aby pieniądze nie „topniały”? Kiedy chodzić do sklepu?
Kieszonkowe: od 5 do 200 zł miesięcznie. Wydatki: baterie do odtwarzacza mp3, laysy paprykowe, doładowanie komórki. Oszczędności: na prezent, na rolki, laptopa, na czarną godzinę. Tygodnik Powszechny, 1 czerwca 2008
Od 1 kwietnia 16 milionów Polaków staje przed trudnym wyborem. Muszą zadecydować, czy dalej chcą być klientami Otwartych Funduszy Emerytalnych, czy też będą wszystkie oszczędności emerytalne odprowadzać do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Miała być batem na firmy farmaceutyczne drenujące kieszenie Polaków. Miała dać oszczędności państwu, a jego obywatelom lepszy dostęp do nowoczesnych leków. Zamiast tego przygotowana na kolanie ustawa refundacyjna stała się bublem legislacyjnym, narażającym pacjentów na gigantyczny stres.
Oblicza się, że milion osób (z rodzinami daje to kilka milionów) z powodu niskich dochodów przestaje spłacać kredyty bankowe i instytucji parabankowych. Kredytowa pętla zadłużenia zaciska się, zagrażając wykluczeniem społecznym. Ale żeby zarządzać rodzinnym budżetem, trzeba mieć czym – mówią ekonomiści
Nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych miała być batem na wyłudzających zasiłki pielęgnacyjne oszustów. Staje się jednak gwoździem do trumny dla ogromnej części uczciwych opiekunów, którym odbiera się i tak dotąd niewielkie świadczenia.
Młoda amerykanka z Los Angeles wywołała niemałe spustoszenie w bankach. Na jej internetowy apel odpowiedziało prawie 700 tys. osób, a z komercyjnych kont bankowych zniknęło 4,5 miliarda dolarów
Jeszcze przed dwoma miesiącami Polska niedalekiej przyszłości według najważniejszych kandydatów na Prezydenta RP jawiła się jako kraina mlekiem i miodem płynąca. Dziś okazuje się, że była to wizja raczej fantasmagoryczna.
Chciała wszystkiego i to najlepiej od razu. Bez poświęceń, oczekiwania, nawet bez własnego wkładu. To „wszystko” miał jej zapewnić partner, jego rodzina i wszyscy, którzy są jej przecież coś winni za jej trudne dzieciństwo. Oprócz matki. Warto, 3-4/2009
O nowym „złotym cielcu” ekonomii i absurdach świadczących o wypaczeniach współczesnego świata z prof. ekonomii Jerzym Żyżyńskim z Uniwersytetu Warszawskiego – posłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Alicja Dołowska