Nowa ewangelizacja nie jest kierowana do niewierzących, ale do tych, którzy są ochrzczeni i niewiele to dla nich znaczy.
Patrzę na podpis: Michelangelo Buonarroti. Nie dowierzając własnym oczom, zapytałem: Czy to jest oryginał? Siostra nieco zaskoczona moim pytaniem odpowiedziała: – Tak, u nas są same oryginały.
Do nieroztropnych posunięć należała decyzja prezydenta elekta Bronisława Komorowskiego o przeniesieniu tego znaku – który stał się już symbolem – w bliżej nieokreślone miejsce. Był to absolutny nietakt, a jak się dalej okazało – i błąd polityczny, o ile nie była to realizacja czyichś nacisków.
Nie chodzą do kościoła ani się nie modlą. Jednak na pytanie księdza, czy są w stanie zapewnić chrześcijańskie wychowanie dziecku, dla którego proszą o chrzest, odpowiadają: „Oczywiście!”.
Benedykt XVI wypowiada się o kulcie maryjnym bez specjalnego entuzjazmu, centrum swojego nauczania budując wokół chrystologii. Dlaczego jedzie do Fatimy?
Nauczyłem się wielkiej pokory wobec życia i zawodu. Nie ukrywam, że ten proces się pogłębił w ostatnich latach w związku z moją sytuacją zdrowotną i przyjmuję z pokorą i radością to, co życie pozwala mi jeszcze przeżyć. Głos Karmelu 5/2009
Droga poznania zaczyna się od szczegółu, przechodzi przez to, co uniwersalne, ale powraca znów do konkretu. Metodyczne pomijanie tego podstawowego składnika stworzyło pewnego rodzaju ahistoryczność obecną w sporej części współczesnej refleksji tomistycznej.
Maryja to „znak miłosierdzia świetlany” – Ona wskazuje na Miłosierdzie Pańskie. Z miłosierdzia Bóg wybrał Maryję Pannę, by zbliżyć się do ludzi, podobnie chce przychodzić przez nas do innych.
Ważna jest zatem ta świadomość, że ksiądz to grzesznik pomiędzy grzesznikami. Ale z drugiej strony – osoba w sposób szczególny wezwana do świętości.
Skoro oprawcy byli tylko uwikłanymi, tragicznymi bohaterami, to czy zbrodnie były zbrodniami, a reżim pewnie taki trochę papierowy? Przewodnik Katolicki, 26 października 2008