Po co w zasadzie nam szukanie woli Bożej? Czy trzeba to nazywać tak wielkimi i szumnymi słowami? Czy nie wystarczy być dobrym i przyzwoitym człowiekiem? eSPe, 87/2009
Pieszo, na rowerze, a nawet na rolkach – każdy sposób jest dobry. Wystarczą chęci, odrobina samozaparcia i wiara, że uda się dotrzeć do celu. Pielgrzymowanie przed oblicze Czarnej Madonny to niezapomniane rekolekcje w drodze.
Odkąd pamiętam, lato było dla mnie czasem swoistych rekolekcji, czyli przypominania. Wtedy najłatwiej mi przypomnieć sobie, że jestem chrześcijaninem. Może dlatego, że letni czas sprzyja zadumie. Posłaniec, 7/2007
Gdy strudzeni pielgrzymi ze stolicy wchodzą na Jasną Górę, słyszą często słowa: „Zawsze wierna Warszawa”. To motto najlepiej oddaje pątniczą więź, która łączy dwie stolice Polski – państwową i duchową
Powołanie do życia kontemplacyjnego, ukrytego, zawsze uważała za idealną miarę swojego życiowego doświadczenia, zanurzonego w solidnym wypełnianiu wszystkich zakonnych obowiązków. Niedziela, 1 lutego 2009
Tegoroczny Wielki Post był prawdziwie czasem wielkich rekolekcji, które Duch Święty przeprowadził w Kościele przez dwóch papieży: Benedykta XVI i Franciszka. Widać chciał, żebyśmy w Roku Wiary przeżyli je w sposób wyjątkowy.
Nazywa się je różnie: czasem duchowej odnowy, przemiany życia, umocnienia wiary. Rozmaite są także formy i sposoby ich przeżywania, ale jeden cel: nawrócenie człowieka. Mowa oczywiście o rekolekcjach.
Maleńka wyspa na Oceanie Indyjskim. W miejscu, do którego nie dotarła jeszcze cywilizacja, ludzie okryci liśćmi trzymają w rękach różaniec i odmawiają Koronkę do Bożego Miłosierdzia w swoim języku – taki obrazek widać na zdjęciu, które otrzymała s. Elżbieta Siepak, rzeczniczka Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach
O historii całunu, rekolekcjach całunowych, fascynacji tematyką, a przede wszystkim o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa z ks. Zbigniewem Dudkiem, paulistą rozmawiali Karolina Mazurkiewicz i Wojciech Podlewski
Zaangażowania nie da się narzucić – wierni muszą odkryć jego potrzebę w sobie. A żeby to się stało, muszą poczuć, że parafia to ich miejsce. Najważniejsze jest głoszenie Słowa Bożego i sprawowanie sakramentów – to one są najbardziej wspólnototwórcze. Tygodnik Powszechny, 12 października 2008