Narysowałem na kartce krzyż. Chciałem, aby był jak najbardziej oszczędny w formie. Powstał znak zbliżony do litery T, po hebrajsku zwanej Taw, a po grecku tau. Bardzo stara forma krzyża, związana z tradycją pustelniczą, do której nawiązywali pierwsi karmelici. Więź, luty-marzec 2008
W dyskusjach o katechezie realizowanej w systemie szkolnym warto zauważyć metodę wychowania religijnego stosowaną przez innych – poza rodziną, szkołą, Kościołem – partnerów w wychowaniu. Takim jest drużyna harcerska. Wychowawca, 2/2008
Ciemność to najprostsza forma symbolicznego opisu egzystencjalnej sytuacji człowieka podczas doświadczenia lęku i niepewności. Całe nasze życie jest utkane z przełomów, kiedy to z tęsknotą wyczekujemy na pojawienie się światła. Kondycja każdego z nas dotknięta jest słabością, która nieustannie ciąży w stronę cienia, choć w głębi serca pragniemy życia w świetle.
Coraz bardziej całe społeczności wykazują objawy wyprania mózgu: ograniczają zaspokojenie życiowych potrzeb do wczasów na Karaibach, kolejnego samochodu, nowych ubrań, odchodząc od myślenia w dłuższej perspektywie czasowej. Porzucają myśl o stabilnej rodzinie, dzieciach, pielęgnacji kontaktów z rodzicami, rodzeństwem, przyjaciółmi.
Na pogodę nie mamy wpływu. Możemy jednak mieć pewien wpływ na to, czy uznamy, że to aż trzydzieści dni, czy tylko trzydzieści dni naszego życia. Postarajmy się, aby listopad nie był stracony z samej tylko racji oczywistego podobieństwa do wszystkich wcześniejszych listopadów. Może w tym roku mógłby pokazać się z innej, lepszej strony? W końcu i tak nie mamy nic do stracenia.
Jak to jest przeżywać Wielki Tydzień na Górze Oliwnej, gdzie Chrystus zbierał siły przed Męką? Jak to jest być w tym czasie w Jerozolimie? – w rozmowie z Agnieszką Dziarmagą opowiada o tym przełożona sióstr elżbietanek w Domu Pokoju (Home of Peace) na Górze Oliwnej – s. Szczepana Hrehorowicz
Gniezno: nie tylko o inżynierii genetycznej i życiu małżeńskim Tygodnik Powszechny, 24.06.2007
Nie ma innego kraju, w którym jest tyle do zobaczenia, zwiedzania, chłonięcia – ocenia Jerzy Zelnik, znany i lubiany aktor. Rzym, Florencja, Siena, Asyż, Genua, Wenecja to prawdziwe perełki
Myślę od paru dni, że nie wypada napisać felietonu o śmierci w rodzinie, a zarazem nie potrafię zająć się innym tematem.
W Kościele prawosławnym zmartwychwstanie Pana Jezusa ukazane jest przede wszystkim jako Jego zstąpienie do piekieł, ogłoszenie Dobrej Nowiny uwięzionym tam duchom i wyzwolenie sprawiedliwych.