I ty czyń podobnie...
O nich zazwyczaj się nie mówi, bo choroba, ból i starość zdają się nie pasować do lansowanej obecnie wizji człowieka XXI w. Najchętniej usunięto by te „problemy”, i to dosłownie wraz z ludźmi, z naszego cywilizowanego świata. A mimo to wciąż jeszcze znajdują się „samarytanie” poświęcający swój czas tym, którzy wymagają opieki, którzy potrzebują po prostu drugiego człowieka.