Nie możemy o Zmartwychwstaniu rozprawiać teoretycznie. Ono chce na nas wpłynąć. Tu i teraz mamy wstać z grobu naszych lęków i rezygnacji. I żywić nadzieję, że zmartwychwstaniemy w Bogu, który jest pełnią życia.
Internet liczy sobie 40 lat, komputery – jeszcze więcej. Obydwa wynalazki na dobre zadomowiły się w Kościele. Posłaniec, 1/2010
Kiedy mówimy o człowieku i o naturze w perspektywie tego, co odnosi się do Boga, zostają wówczas zagwarantowane najbardziej istotne i trwałe wartości ekologiczne. Zeszyty Karmelitańskie, 3/2006
„Tu mieszka dobry ksiądz" - wydrapał ktoś na drzwiach mieszkania ks. Jana Ziei w Radomiu. Był rok 1924. A może 1925? Radom - miasto robotnicze, nazywane wtedy „socjalistycznym" albo wręcz „czerwonym". Ludzie niechętnie odnosili się do Kościoła. Tymczasem na rekolekcje dla robotników głoszone przez ks. Jana przyszły tłumy.
Nie jest łatwo być prorokiem we własnym kraju, pokazywać swojemu ludowi jego słabości, wytykać marnowanie szans, wybijać z fałszywego poczucia bezpieczeństwa.
Młoda Angielka zmarła niedawno w szpitalu w wyniku niegroźnego krwotoku po urodzeniu zdrowych bliźniaków. Odmówiła poddania się transfuzji krwi. Była świadkiem Jehowy. Idziemy, 18 listopada 2007
W Egipcie do dzisiaj pozostało jeszcze ok. 10-15 mln chrześcijan, tzw. Koptów. Pozostali zmuszeni byli do emigracji.
Można stwierdzić z dużą dozą pewności: „wierzę i będę wierzył w Boga”, natomiast stwierdzenie „będę zawsze wierzył Bogu” ociera się o pychę
Zbigniew Herbert rozpoczynał poznawanie świata od wykorzystania dwóch zmysłów: wzroku i dotyku. Sam mówił, że przygotowania do książki to w jego przypadku przede wszystkim rysunki. Przegląd Powszechny, 10/2008
Czy po raz kolejny rewolucja – tym razem seksualna – pożera własne dzieci? Tygodnik Powszechny, 8 czerwca 2008